Niedawno Michał Dworczyk odszedł z funkcji szefa KPRM. Niewątpliwie do tej decyzji przyczyniła się afera mailowa, która od miesięcy nie znika z tytułów artykułów w polskich mediach. Właśnie wypłynęły kolejne wiadomości, z których wynika, że Dworczyk miał otrzymywać na prywatny mail informacje, które były zastrzeżone przez NATO.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wyciekły kolejne wiadomości, które mają pochodzić ze skrzynki mailowej Michała Dworczyka
Tym razem Dworczyk miał korespondować ze swoim byłym doradcą płk. Krzysztofem Gajem
Poprzez niezabezpieczoną skrzynkę mailową mieli oni wymieniać informacje o niejawnych dokumentach NATO
Kolejny wyciek w ramach tzw. afery mailowej
Pułkownik Krzysztof Gaj skarżył się w nich, że nie mógł ich skserować, więc zrobił notatki. "Dokument ten miał przy sobie wtedy płk Laskowski. (...) Poprosiłem wtedy o jakieś ksero, ale mi odmówił - bo niejawne. Ja przy kolejnej wizycie w MON poprosiłem o udostępnienie i do mojego niejawnego notatnika to i owo wynotowałem. Dokument ma klauzulę 'NATOzastrzeżone'" - czytamy w wiadomości skierowanej do Michała Dworczyka.
Były już szef KPRM nie jest pewny, o jakie wytyczne NATO chodzi i prosi o doprecyzowanie. W kolejnym mailu pułkownik wyjaśnia dokładnie liczbę i rodzaj uzbrojenia. Zawarł także swoje poprawki. Jak miał pisać "wymogi są ujęte niefachowo". Warto także przypomnieć, że w połowie czerwca płk Krzysztof Gaj stracił poświadczenia bezpieczeństwa.
Dworczyk niedawno stracił stanowisko
Pod koniec września Dworczyk odszedł z KPRM. "Dziś złożyłem rezygnację z funkcji szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Dziękuję Prezesowi J. Kaczyńskiemu, Premierowi Morawieckiemu kierownictwu PiS oraz wszystkim pracownikom KPRM za zaufanie i blisko 5 lat współpracy!" – napisał wówczas na Twitterze były już szef kancelarii premiera.
– Zmiany następują, a praca musi trwać. To odpowiedzialność, którą na siebie przyjęliśmy. Dziękuję za prowadzenie spraw w tych trudnych dla Polski, Europy i świata czasach – podkreślał na uroczystości Duda. – Dziękuję za współdziałanie ze mną, z moimi współpracownikami. Wierzę, że uda nam się wspólnie przeprowadzić Rzeczpospolitą przez ten czas – dodał prezydent.
– My nie chcemy wpisywać się w ten scenariusz, dlatego od początku całej tej operacji, która jest prowadzona, powtarzamy, że nie będziemy komentować tych treści, które są publikowane w internecie w różnych miejscach. Część jest prawdziwa, część jest zmanipulowana, część jest całkowicie fałszywa – przyznał jednak na antenie stacji.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.