
Zwolennicy opozycji oburzyli się postawą Konrada Piaseckiego podczas wywiadu z Izabelą Leszczyną z Koalicji Obywatelskiej. Szczególnie rozjuszyło ich pytanie o postawę opozycji w kwestii pieniędzy dla Polski, które nasz kraj miał otrzymać w ramach KPO. Dziennikarz TVN24 wymownie odpowiedział oburzonym.
To pytanie wywołało absurdalne zarzuty
Konrad Piasecki we wtorkowym wydaniu swojego programu w TVN24 rozmawiał z posłanką KO Izabelą Leszczyną. Jednym z wątków rozmowy był temat utraty środków z Brukseli przez działania obozu władzy.
– Jakkolwiek nie zabrzmiałoby trywialnie to pytanie: czy opozycja dzisiaj powiedziałaby Komisji Europejskiej – a ten głos mógłby okazać się ważny, żeby nie powiedzieć kluczowy – "słuchajcie, darujcie im"? – pytał Piasecki.
Dalej tłumaczył, że zgadza się, iż rząd nie spełnia standardów praworządności. – Oczywiście były umowy, jak będzie wyglądało polskie prawodawstwo, wy uznajecie, że nie zostały dotrzymane, oni uznają, że zostały. Ale trudno: te 75 mld euro w dzisiejszej sytuacji jest dla Polski tak ważne i bez tych pieniędzy tak bardzo Polska nie będzie sobie radziła, że z punktu widzenia polskiej racji stanu przymknijcie oko albo część oka na polską praworządność - po prostu wypłaćcie nam te pieniądze – mówił dziennikarz.
Zobacz także
Burza po pytaniu Piaseckiego
Z pozoru niewinne pytanie, spotkało się z ogromną krytyką. Zwolennikom opozycji nie spodobało się, że dziennikarz chce "odpuścić" obozowi władzy. Według nich takie pytanie nie powinno w ogóle paść. Szczególnie dosadnie do całej sytuacji odnieśli się Obywatele RP: "Tyle osób, tyle organizacji, tyle lat... cały czas trwa walka o praworządność łamaną przez władzę na każdym kroku, a z ust Piaseckiego padają takie słowa".
Do wtorkowego programu nawiązał również Roman Giertych. Zwrócił się na Twitterze do dziennikarza TVN: "Mam pytanie do pana K. Piaseckiego. Gdyby ktoś chciał Pana wyrzucić z zawodu, a potem byłby Pan nielegalnie podsłuchiwany, zatrzymany, przeszukany, skuty kajdankami, a pomimo 30 orzeczeń różnych sądów, że jest Pan niewinny nadal na Pana pluto w TVP, to przymknąłby Pan na to oko?".
Dziennikarz TVN24 odpowiada oburzonym
Liczne słowa krytyki nie mogły obejść się bez reakcji Piaseckiego. Odniósł się do wpisu Obywateli RP i w wymownych słowach odpowiedział oburzonym.
"Nie chce mi się toczyć jałowych bojów z kłamstwem, manipulacją, bezmyślnością i złą wolą. Więc tylko jedna uwaga - jak ktoś zadaje pytanie "czy opozycja gotowa byłaby powiedzieć....?" to znaczy, że zadaje pytanie. PYTANIE. I tyle" – napisał dziennikarz.
Co ciekawe, po stronie dziennikarza stanęła również jego rozmówczyni, która stwierdziła, że pytanie Piaseckiego mieściło się w granicach sztuki dziennikarskiej.
"Wiem, co czujecie, gdy pracownicy TVP spijają z ust polityków PiS każde słowo, a dziennikarze wolnych mediów traktują opozycję zwyczajnie, po dziennikarsku, często ostro. Ale to świat wolnych mediów jest normalny. Jeśli nie będziemy się od nich różnić, to jak ludzie nas rozpoznają?" - napisała Izabela Leszczyna.
Zobacz także
