Jak już informowaliśmy w naTemat, sondaże nie są łaskawe dla partii rządzącej. Tendencja jest wręcz jednoznaczna. Prawo i Sprawiedliwość mimo prowadzenia w większości badań nie może myśleć o sejmowej większości. Kiepski wynik notuje też w najnowszym sondażu IBSP dla stanpolityki.pl.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kolejne sondaże wskazują, że PiS nie może obecnie marzyć o sejmowej większości
W sondażu IBSP dla StanPolityki.pl nadspodziewanie dobry wynik notuje Polska 2050 Szymona Hołowni
Według rozkładu mandatów PiS zabrakłoby ich do sejmowej większości aż 39, co potwierdza tendencję z innych badań opinii publicznej
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w ostatnią niedzielę, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość z poparciem 34,47 proc. - podaje StanPolityki.pl. To wzrost w porównaniu do sierpnia o 0,77 p.p. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska z poparciem 26,99 proc. To z kolei spadek względem sierpnia o 2,1 p.p. Oznacza to, że te dwie główne siły polityczne dzieli 7,5 p.p.
Z kolei największym zaskoczeniem jest wzrost poparcia dla Polski 2050 Szymona Hołowni. Obecnie ma 18,75 proc., co oznacza wzrost o 2,12 pkt proc. w porównaniu do badania sprzed dwóch miesięcy. Należy jednak zwrócić uwagę, że ten poziom poparcia raczej odbiega od przeciętnych wyników dla ugrupowania Hołowni, które oscyluje wokół 10 proc.
Kolejne formacje mają już znacznie mniejsze poparcie. Konfederacja może liczyć na 7,1 proc., natomiast Lewica na niewiele mniej, bo 7,03 proc. To już wszystkie ugrupowania, które mogą liczyć na wejście do Sejmu.
Poniżej progu wyborczego znalazłoby się Polskie Stronnictwo Ludowe z poparciem 3,71 proc. (wzrost o 0,49 p.p.) oraz partia Michała Kołodziejczaka Agrounia z wynikiem 1,95 proc. (spadek od sierpnia o 1,72 p.p.).
Sondaż: ile mandatów ma PiS?
Co taki wynik oznaczałby dla rozkładu sił w Sejmie? Prawo i Sprawiedliwość miałoby tylko 192 miejsca w Sejmie, co oznacza, że do sejmowej większości zabrakłoby mu aż 39 mandatów.
Koalicja Obywatelska miałaby 132 posłów, Polska 2050 92 mandaty, Konfederacja 22 miejsca w parlamencie, a Lewicy przypadłoby 21 posłów. Na jeden mandat mogłaby liczyć Mniejszość Niemiecka. I nie trzeba dodawać, że PiS nie pomogłaby nawet Konfederacja. Wspólnie obie siły uzyskałyby 214 miejsc w Sejmie, a przecież nie jest pewne to, że mogłyby zawrzeć koalicję rządową, bo jednak wielokrotnie się różniły politycznie.
Zła sondażowa passa PiS. KO wyprzedza partię Kaczyńskiego
Jak informowaliśmy już w naTemat, po raz pierwszy od długiego czasu KO wyprzedziła PiS w sondażu. Nawet jeśli przyjąć, że to sondażowe odchylenie od normy, to tendencja dla partii rządzącej jest bardzo zła.
Ostatnie bezlitosne sondaże dla PiS komentował dla naTemat w rozmowie z Dorotą Kuźnik dr hab. Rafał Chwedoruk. – To jasna informacja, że jeśli nie wydarzy się coś nadzwyczajnego, Prawo i Sprawiedliwość będzie musiało oddać władzę opozycji – powiedział w naTemat politolog.
Jak tłumaczył, wyniki pokazują, że mamy to, czego jako społeczeństwo zawsze chcieliśmy.
– Przez dekady marzyliśmy o tej sytuacji i oto jest. Mamy w Polsce banalną, nudną demokrację, w której nic się nie dzieje. Oczywiście zmiana w granicach błędu statystycznego wywołuje palpitacje serca u polityków, ale tendencje jasno są już wyznaczone i widzimy, co będzie się działo na scenie politycznej w najbliższym czasie – komentuje politolog i tłumaczy, że to wyniki są dość jednoznaczne.