Pierwszy gwizdek na piłkarskim mundialu w Katarze usłyszymy już w niedzielę. Nie usłyszymy za to Roda Stewarta, który odmówił organizatorom występu. "Nie wypada tam jechać" – przyznał. Jest w zasadzie jedynym muzykiem, który nie dał się skusić. W czasie imprez towarzyszących mistrzostwom wystąpi mnóstwo światowych gwiazd.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mistrzostwa świata w piłce nożnej rozpoczynają się wyjątkowo jesienią - 20 listopada. W tym roku mundial odbywa się bowiem w Katarze, gdzie latem panują mordercze upały.
Oprócz występów piłkarzy będziemy mogli też posłuchać koncertów m.in. Seana Paula, Robbiego Williamsa, Calvina Harrisa czy Jungkook z BTS.
Katar słynie z łamania praw człowieka - np. za bycie gejem można tam trafić za kratki. Nie wszystkim to jednak, jak widać, to przeszkadza, ale są wyjątki. Rod Stewart odmówił, pomimo propozycji nie do odrzucenia.
Katar jest krajem, w którym obowiązuje restrykcyjne prawo islamskie i w jego ramach nie można np. publicznie okazywać sobie uczuć, skąpo się ubierać czy pić alkoholu. Legalne są tylko związki heteroseksualne. Na czas mundialu różne nakazy i zakazy mają być poluzowane, jednak i tak wielu kibiców wzywa do bojkotu mistrzostw, a fani dziwią się idolom, którzy wcześniej wspierali osoby LGBT, a potem grają w miejscu, gdzie homoseksualizm jest karany więzieniem.
Sojusznicy LGBT będą grać w "homofobicznej dyktaturze". Kto wystąpi w czasie mundialu w Katarze?
Jednym z artystów, którzy zagrają w Katarze, jest Robbie Williams. Parę lat temu w wywiadzie przyznał, że kiedyś myślał, iż jest "w pewnym sensie gejem". Angielski komik, aktor i eks-drag queen Paul O'Grady skrytykował go za to, że się zgodził. "Jestem zaskoczony Robbiem. Spotka się z ostrą reakcją ze strony społeczności LGBTQ, jeśli wystąpi. Żadne pieniądze by mnie tam nie zaprowadziły" – powiedział.
Robbie Williams wystąpi na otwarciu mistrzostw razem z Jungkookiem. Jest członkiem BTS - to południowokoreański zespół, który jest również uwielbiany przez tęczową społeczność z wzajemnością. Lista pierwszoligowych artystów, którzy będą występować w Katarze, jest naprawdę długa. W listopadzie i grudniu na imprezach towarzyszących pojawią się m.in. Black Eyed Peas, Maroon 5, Post Malone, David Guetta, Calvin Harris czy Fatboy Slim.
Rod Stewart mógł zarobić milion dolarów za koncert w Katarze, ale odmówił
Szczytem hipokryzji byłby z pewnością występ sir Roda Stewarta. W 1976 roku wydał przebój "The Killing of Georgie", który opowiadał prawdziwą historię jego znajomego geja, który został zamordowany na ulicy. 77-letni Brytyjczyk wspominał, że w tamtym czasie wokół niego było mnóstwo gejów - włącznie z PR-owcem i menadżerem.
– 15 miesięcy temu zaproponowano mi sporo pieniędzy, ponad milion dolarów. Odmówiłem. Nie wypada tam jechać. A Irańczycy powinni być wykluczeni za dostarczanie broni (dla Rosji - red.) – powiedział Rod Stewart w rozmowie z "The Sunday Times". Zaapelował też do kibiców, by tam na siebie uważali.
Hejt wylał się na Dua Lipę, która rzekomo miała wystąpić na mundialu. Piosenkarka zdementowała jednak plotki, bo w ogóle nawet nie negocjowała żadnego koncertu. "Będę kibicowała Anglii z daleka i nie mogę się doczekać wizyty w Katarze, kiedy wypełni on wszystkie zobowiązania w zakresie praw człowieka, które złożył, gdy zdobył prawa do organizacji mistrzostw świata" – zapowiedziała.
Wielkie zamieszanie jest też wokół Davida Beckhamana, który za 10 milionów funtów został ambasadorem mundialu w Katarze. Tymczasem wcześniej był uważany za sojusznika, wręcz ikonę społeczności LGBT. Jego obrońcy przypominają, że słynny piłkarz grał pod koniec kariery w PSG (jego właścicielem Tamim bin Hamad Al Thani, czyli emir Kataru) i ma wieloletnie związki z tym państwem.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.