Co obejrzeć w weekend? Do wyboru lesbijski romans zakonnic i krwawy film o św. Mikołaju

"Nitram" to thriller oparty na faktach, który opowiada historię największej masakry, do jakiej doszło w Australii w Port Arthur. W rolę mordercy wciela się Caleb Landry Jones ("Trzy billboardy za Ebbing, Missouri", "Truposze nie umierają"), który otrzymał za nią Złotą Palmę dla najlepszego aktora na festiwalu filmowym w Cannes.

"Dzika noc" to coś dla fanów kina świątecznego, jednak nie spod znaku komedii romantycznych w stylu Hallmarka. David Harbour ("Stranger Things") wcieli się w nim w Świętego Mikołaja, który będzie ratował bogatą rodzinę, która stała się zakładnikami złodziei.

"Kochanek Lady Chatterley" to adaptacja kultowej powieści powieść D.H. Lawrence’a z 1928 roku, która w swoim czasie wywołała sporo kontrowersji wysoce jak na tamte czasy seksualną treścią. Jeśli tęsknicie za kostiumowym romansem-erotykiem, musicie to obejrzeć. W rolach głównych Emma Corrin i Jack O'Connell.

"Sr." to film dokumentalny o zmarłym ojcu Roberta Downeya Jr.'a ("Iron Man", "Sherlock Holmes"), który był reżyserem. Autorem dokumentu jest Chris Smith, znany z takich tytułów, jak m.in. "Jim i Andy", "Fyre: Najlepsza impreza, która nigdy się nie zdarzyła" oraz "Zła weganka: Historia sławy, oszustwa i ucieczki".

"C'mon C'mon" to kameralny dramat Mike'a Millsa ("Debiutanci", "Kobiety i XX wiek") o dziennikarzu radiowym, który razem ze swoim siostrzeńcem wyrusza w podróż w odkryciu sensu ludzkiego życia. W roli głównej Joaquin Phoenix ("Joker", "Nigdy cię tu nie było").

"Benedetta" to najnowsze dzieło reżysera "Nagiego instynktu" opowiadające o lesbijskim romansie dwóch zakonnic. Częściowo oparty na faktach film był oprotestowywany w Polsce przez wiernych Kościoła Katolickiego.

"W 'Benedetcie' zdecydowanie więcej jest komedii niż dramatu, chociaż gdy przypomnimy sobie, że historia oparta jest na faktach, zwyczajnie zaczyna być żal kobiet, których cierpienie było przecież prawdziwe. Samemu filmowi wychodzi to jednak na dobre, gdyż to właśnie specyficzne poczucie humoru Verhoevena wyróżnia go na tle podobnych produkcji" – możecie przeczytać w recenzji opublikowanej na łamach naTemat.

"Wszystko wszędzie naraz" to tegoroczny hit od kultowego już studia A24. Opowiada o właścicielce pralni, która zostaje wciągnięta w szaloną walkę z demonami, rozgrywającą się na płaszczyźnie kilku wszechświatów. W filmie zagrały m.in. Michelle Yeoh oraz Jamie Lee Curtis.

"Nieodwracalne" to mocny thriller Gaspara Noégo, który opowiada o mężczyźnie planującym zemstę na gwałcicielu swojej dziewczyny. Film słynie z wyjątkowo brutalnej 10-minutowej sceny gwałtu, a w rolach głównych wystąpili w nim Monica Bellucci ("Malèna") oraz Vincent Cassel ("Nienawiść").

"Willow" to najnowszy serial Disney+, który bazuje na filmie Rowana Howarda ("Apollo 13", "Piękny umysł") o tym samym tytule. W produkcji z 1988 roku zagrali m.in. Warwick Davis oraz Val Kilmer – tego drugiego zobaczymy również w serialu.

"'Willow' to serialowa kontynuacja kultowego filmu sprzed ponad 30 lat, która bazuje na nostalgii i... robi to dobrze. Przywodzi na myśl klasyczne fantasy spod znaku oryginału, 'Niekończącej się opowieści', 'Czarnego kryształu' czy 'Labiryntu', ale jest nakręcony w nowym stylu" – recenzował dla naTemat Bartosz Godziński.

"Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta" to kolejny po "Wilkołaku nocą" średniometrażowy okolicznościowy film Marvela. Produkcję wyreżyserował odpowiedzialny za serię "Strażnicy Galaktyki" James Gunn, znany także jako twórca serialu "Peacemaker".

"'Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta' to bonusowy film z superbohaterami Marvela, którzy próbują porwać Kevina, ale nie tego samego w domu, tylko Bacona. Pełno jest w nim odniesień do innych produkcji MCU, a także pytań, które zadaje sobie każdy widz" – pisał dla naTemat Godziński.