nt_logo

Rząd bierze się za kwalifikację wojskową kobiet. Specjalne rozporządzenie do końca roku

Alan Wysocki

03 grudnia 2022, 21:41 · 2 minuty czytania
Ministerstwo Obrony Narodowej postanowiło zająć się kwestią kwalifikacji wojskowej kobiet. Chodzi konkretnie o uregulowanie – a właściwie doregulowanie – obowiązku stawienia się przed komisją. W mediach społecznościowych doszło do niemałego zamieszania. "Forsują wojenną psychozę", "niech kobiety opatrują" – nakręcali się internauci.


Rząd bierze się za kwalifikację wojskową kobiet. Specjalne rozporządzenie do końca roku

Alan Wysocki
03 grudnia 2022, 21:41 • 1 minuta czytania
Ministerstwo Obrony Narodowej postanowiło zająć się kwestią kwalifikacji wojskowej kobiet. Chodzi konkretnie o uregulowanie – a właściwie doregulowanie – obowiązku stawienia się przed komisją. W mediach społecznościowych doszło do niemałego zamieszania. "Forsują wojenną psychozę", "niech kobiety opatrują" – nakręcali się internauci.
Rząd bierze się za kwalifikację wojskową kobiet. Zmiany do końca roku. Fot. Andrzej Iwańczuk / Reporter / East News
  • Rada Ministrów, a konkretnie Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowuje rozporządzenie o kwalifikacji wojskowej kobiet
  • Celem rządu jest, by kobiety z wykształceniem medycznym, weterynaryjnym i psychologicznym stawiały się na specjalnej komisji
  • Wspomnienie o kwalifikacji kobiet wywołało emocje w sieci. Część internautów zaczęło panikować przed wprowadzaniem obowiązkowego poboru tylnymi drzwiami

Rząd bierze się za kwalifikację wojskową kobiet

Nawet nie rozporządzenie, a sama jego zapowiedź wywołała falę niepotrzebnych dyskusji, spekulacji, a niekiedy i paniki. W wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów pojawiły się same założenia rozporządzenia, które ma zostać przyjęte do końca 2022 roku.

"Forsują wojenną psychozę wprowadzaniem tylnymi drzwiami obowiązkowego poboru, "Popieram każdą formę równouprawnienia", "Przymusowy pobór do wojska to głupota", "Skoro mężczyźni, kompletnie niezwiązani z wojskiem, mają narażać swoje życie na froncie, to niech kobiety niezwiązane z wojskiem ich opatrują" – czytamy w internetowych dyskusjach.

A o co chodzi? Chodzi o obowiązkową kwalifikację wojskową dla określonej grupy kobiet. Do końca 2022 roku rząd przyjmie rozporządzenie, które poszerza obowiązek kwalifikację o kobiety, które kończą studia lub naukę na kierunkach:

  • medycznym
  • weterynaryjnym
  • psychologicznym
  • ratownictwa medycznego
  • analityki medycznej
  • pielęgniarskim

Jak czytamy w informacji o założeniach przygotowywanego rozporządzenia, dokument będzie także wskazywał, jakie funkcje i stanowiska będą mogły obejmować powoływane do służby wojskowej kobiety.

Czyli – tak jak każdy mężczyzna, który po ukończeniu 18. roku życia musi stawić się na komisji wojskowej, tak samo będzie musiała zrobić to każda spełniająca wymogi rządu kobieta.

To nie oznacza, że kobiety (czy mężczyźni) otrzymają po karabinie i zostaną siłowo wcielone do wojska. Rozporządzenie sprawi jedynie, że w przypadku wystąpienia w Polsce stanu wojny – co mało prawdopodobne – wspomniane grupy kobiet mogą zostać wezwane do służby m.in. celem udzielania pomocy medycznej żołnierzom.

Warto także podkreślić, że przyjęta niedawno ustawa o obronie ojczyzny także odnosi się do kwestii obowiązku obrony ojczyzny. "Obowiązkowi podlegają obywatele polscy zdolni ze względu na wiek i stan zdrowia do wykonywania tego obowiązku" – możemy przeczytać.

Każda kobieta-ochotniczka może także pełnić służbę wojskową na równych zasadach co mężczyźni – a nie tylko na stanowiskach związanych z realizacją obowiązków medyka czy pielęgniarki.