W niedzielę w Ustroniu doszło do eksplozji gazu w domu jednorodzinnym. Pod gruzami budynku ludzie wciąż walczą o życie. "W obliczu tej tragedii nie wyobrażam sobie świętowania na rynku w radosnej atmosferze przy choince" – przekazał burmistrz Przemysław Korcz.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do wybuchu gazu w domu jednorodzinnym w Ustroniu doszło w niedzielę około godz. 10:00
Na miejscu od kilku godzin trwa akcja ratownicza. Jak się okazuje, pod gruzami wciąż leżą ofiary wybuchu
"O godzinie 15.00 zostanie rozświetlona druga świeca adwentowa, w milczeniu i zadumie" – przekazał burmistrz Przemysław Korcz
Eksplozja gazu w Ustroniu. Burmistrz reaguje: straszliwa tragedia
"Jedną z ustrońskich rodzin dotknęła straszliwa tragedia. W budynku jednorodzinnym doszło do wybuchu gazu. Trwa akcja ratownicza" – zaczął swój komunikat do lokalnej społeczności burmistrz Ustronia Przemysław Korcz.
Tymczasem kilka godzin po eksplozji miało dojść do celebrowania kolejnego dnia adwentu na rynku. "W obliczu tej tragedii nie wyobrażam sobie świętowania w radosnej atmosferze przy choince" – podkreślił samorządowiec.
"O godzinie 15.00 zostanie rozświetlona druga świeca adwentowa, w milczeniu i zadumie. Pozostałe wydarzenia towarzyszące zostają odwołane" – ogłosił.
O sytuacji na działce, na której doszło do eksplozji, o godzinie 12.00 poinformował rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski. Jak się okazało, doszło do częściowego zawalenia się budynku, jednak na ten moment nie wiadomo, co konkretnie doprowadziło do wybuchu.
Co się stało w Ustroniu?
"Jedna osoba została ranna, trwa przeszukiwanie gruzowiska. Na miejscu działa 25 samochodów i 100 strażaków w tym grupa ratownicza z 3 psami" – przekazał za pośrednictwem Twittera.
W rozmowie z RMF FM zaś mł bryg. Michał Pokrzywa przekazał, że trwają poszukiwania dwóch mężczyzn. Działania wsparła także koparko-ładowarka. – Z początku niebezpiecznie było wpuścić ratowników na gruzowisko. Część gruzu została już ściągnięta. Teraz poszukiwania, które prowadzą ratownicy z Jastrzębia-Zdroju – powiedział.
Trwa także systematyczne dogaszanie gruzowiska. Miejscami bowiem wciąż od czasu do czasu pojawia się zarzewie ognia. W budynku mogło przebywać aż dziewięć osób. Na ten moment wiadomo, że udało się uratować starszą kobietę. Seniorka z urazem głowy trafiła do szpitala.
Burmistrz Ustronia przygotował także specjalną pomoc dla ofiar wybuchu. Chodzi o zabezpieczenie warunków bytowych rodziny. – Jeśli poszkodowani zwrócą się o to, możemy już dziś ulokować ich w mieszkaniach gotowych na takie sytuacje – zapewnił Korcz.