"Kevin sam w domu" bez reklam i lektora? To możliwe, choć niektórzy uznają to za świętokradztwo. Na Disney+ możemy obejrzeć ten klasyk właśnie w takiej formie, a także kilka innych filmów online, które są obowiązkowymi punktami rodzinnych spotkań przy karpiku i telewizorze.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Disney+ ma w swojej bibliotece sporo kultowych świątecznych filmów. Do tej pory mogliśmy obejrzeć je głównie w telewizji, na VOD, a kiedyś również na kasecie.
Teraz w streamingu jest dostępna seria z Kevinem czy "Szklana pułapka" - filmy, bez których wielu z nas nie wyobraża sobie Wigilii i Bożego Narodzenia.
Na liście znajdziemy też takie hity jak "Śnięty Mikołaj", "Ja cię kocham, a ty śpisz" i "Miasteczko Halloween".
Platforma streamingowa Disneya weszła do Polski 14 czerwca 2022 r. W jej ofercie znajdziemy filmy oraz seriale z uniwersum Marvela i "Gwiezdnych wojen" czy animacje Disneya i Pixara. Firma przejęła też wytwórnię 20th Century Fox, która swego czasu nakręciła sporo świątecznych klasyków. Dlatego też np. serie z Kevinem i "Szklaną pułapką" będą w bazie Disney+ na stałe i raczej jest mała szansa na to, by trafiły też na inne serwisy streamingowe.
Lista filmów świątecznych online na Disney+. Co obejrzeć w Wigilię i Boże Narodzenie?
Na Disney+ znajdziemy sporo niszowych świątecznych filmów ("Magiczne święta", "Noelle", "Przyjadę do domu na święta") czy odcinków specjalnych seriali dla dzieci. Ba! Możemy sobie nawet odpalić "Świąteczny płomień w Zamku Arendelle" - to 3-godzinny nastrojowy "film", który dosłownie przedstawia... kominek z trzaskającym ogniem ze świata "Krainy Lodu". Na tej liście skupimy się jednak na tych najbardziej znanych produkcjach lub tych wartych poznania.
1. Kevin sam w domu - seria
Tej serii naprawdę nie trzeba nikomu przedstawiać. Oprócz dwóch pierwszych filmów z nieśmiertelnym trio: Kevinem McCallisterem (Macaulay Culkin), Harrym (Joe Pesci) i Marvem (Daniel Stern), na Disney+ znajdziemy już mniej kultowe sequele z Alexem (Alex D. Linz), Finnem (Christian Martyn), którzy też zostali sami w domu i muszą się bronić. Jest też najnowszy, bo z 2021 roku, "Nareszcie sam w domu", w którym gra aktor znany z "JoJo Rabit" Archie Yates (Max Mercer) oraz Devin Ratray (Buzz McCallister) – kiedyś gnębił swojego brata Kevina, a teraz został... policjantem.
2. Szklana pułapka - seria
Dla wielu z nas to właśnie "Szklana pułapka" jest ulubionym filmem świątecznym. Nie każdy przecież lubi komedie familijne, a hicior z Brucem Willisem nie dość, że jest kapitalnym akcyjniakiem z niezapomnianymi kreacjami i cytatami, to dzieje się właśnie w Wigilię. W kino sensacyjne opakowana jest klasyczna opowieść o ojcu, który chce spotkać się z rodziną w święta, ale najpierw musi odbić wieżowiec Nakatomi Plaza. Druga część przygód Johna McClane'a dzieje się za to w Boże Narodzenie, ale kolejne nie są już tak przesiąknięte klimatem – wszystkie obejrzymy na Disney+ (łącznie 5 filmów) plus bonusowo komedię z Leslie Nielsenem "Szklanką po łapkach".
3. Cud na 34. ulicy
Ten świąteczny film z Richardem Attenborough i Marą Wilson jest tak naprawdę remake'iem produkcji z 1947 roku z Edmundem Gwennem i Natalie Wood. Niezwykle udanym, bo też nakręconym w starym stylu. Wersja z 1994 roku przedstawia podobną historię, która rozmiękczy serce nawet największego twardziela. Dorey Walker (Elizabeth Perkins) jest kierowniczką sklepu, który chyli się ku upadkowi – tylko cud może go uratować. I tu wchodzi cały na czerwono Kriss Kringle, który twierdzi, że jest świętym Mikołajem. Dostaje pracę, podwaja obroty, ale mało kto wierzy w jego tożsamość. Konkurencja też nie śpi i wkrótce Kriss staje przed sądem, gdzie będzie próbował udowodnić, że jest "tym" Mikołajem.
4. Opowieść wigilijna Muppetów
Ciekawa, zabawna, ale i niezwykle ciepła wariacja na temat ponadczasowego opowiadania Karola Dickensa – tym razem w wykonaniu Muppetów. Film z 1992 roku to propozycja raczej dla tej młodszej widowni, ale dorośli raczej nie powinni się nudzić – zwłaszcza że sporo osób pamięta go z czasów dzieciństwa. Poza tym czy jest ktoś, kto nie lubi Kermita i spółki? Jeśli takie osoby istnieją, to w filmie występuje też Michael Caine w roli skąpego Scrooge'a. Oglądanie jego popisów aktorskich to zawsze czysta przyjemność.
5. Opowieść wigilina
Ciekawa, mroczna, ale i niezwykle ciepła wariacja na temat ponadczasowego opowiadania Karola Dickensa – tym razem w wykonaniu czołowych gwiazd Hollywood. Film jest animacją 3D, ale komputerowe postacie zostały wcześniej zagrane przez takie sławy jak m.in. Jim Carrey, Gary Oldman, Colin Firth, Bob Hoskins i Robin Wright. Całość za to wyreżyserował Robert Zemeckis (wcześniej w podobnym stylu nakręcił "Ekspres Polarny"). Jego wersja z 2009 roku czasem odlatuje w kierunku horroru, ale nie przekracza tej magicznej granicy i spokojnie może być też oglądana przez dzieciaki.
6. Śnięty Mikołaj
"Śniętego Mikołaja" raczej nie znajdziemy na wielu listach ulubionych świątecznych filmów, ale to też sztandarowa pozycja w tym okresie i klasyk z lat 90. Znów mamy do czynienia z historią wiecznie zapracowanego ojca Scotta (Tim Allen), który chce spędzić święta z dzieckiem (to był bardzo popularny motyw w tamtych czasach). To mu się udaje, ale w nocy coś dużego spada z dachu ich domu. Okazuje się, że jest to najprawdziwszy święty Mikołaj, którego ktoś będzie musiał teraz zastąpić. Scott bierze sprawy w swoje ręce, błyskawicznie rosną mu broda, bebzol i zaczyna najbardziej zwariowaną przygodę w swoim życiu. Na Disney+ znajdziemy też dwie filmowe kontynuacje, a także serial z 2022 roku.
7. Ja cię kocham, a ty śpisz
"Ja cię kocham, a ty śpisz" teoretycznie ma mało wspólnego z typowym filmem świątecznym (podobnie zresztą jak "Szklana pułapka"), ale zawsze trafia na listy w tym gatunku. Przede wszystkim główna bohaterka grana przez Sandrę Bullock poświęca się i bierze dyżur w Boże Narodzenie. Lucy jest samotna, a ktoś też tego dnia musi sprzedawać bilety w metrze. Nie ma jednak tego złego... Udaje jej się uratować przystojniaka (Peter Gallagher), który wpadł jej w oko jakiś czas temu, a teraz niemal wpadł pod koła pociągu. Lucy zabiera go do szpitala, lekarze stwierdzają u niego śpiączkę, a jego rodzina myśli, że kobieta jest jego narzeczoną. To komedia romantyczna pełna pomyłek i chwytających ze serce momentów, ale każdy, kto ją widział, przyzna, że ma w sobie ducha świąt.
8. Miasteczko Halloween
To tak naprawdę film 2 w 1: jest idealny i na Halloween, i na święta Bożego Narodzenia. Wszystko to zasługa niezwykle oryginalnej i nietypowej dla gatunku fabuły. Dyniogłowy tudzież Jack Skellington jest królem tytułowego miasteczka, ale nudzi go rutyna związana z obchodami Halloween i podległe mu potwory. Odkrywa magiczne wrota, przez które trafia do Miasteczka Bożego Narodzenia i porywa Świętego Mikołaja – chce zorganizować Gwiazdkę po swojemu. Kultowy film z 1993 roku nadal olśniewa animacją poklatkową i wykreowanym światem, tak bardzo charakterystycznym dla Tima Burtona, który napisał scenariusz.
9. Strażnicy Galaktyki: Coraz bliżej święta
Najnowszy film w całym zestawieniu to gratka dla fanów superbohaterów, ale i... Kevina Bacona. Aktor gra tutaj siebie, a właściwie wyobrażenie o nim jako gwiazdorze "Footloose". Fanem tego filmu jest Quill aka Star Lord (Chris Pratt), który rzekomo ma też traumę związaną ze świętami. Jego kosmiczni przyjaciele Mantis (Pom Klementieff) i Drax (Dave Bautista) postanawiają więc sprezentować mu pod choinką... Kevina Bacona i lecą na Ziemię, by go schwytać. Odcinek specjalny Marvela jest wypełniony akcją, sucharami i easter eggami, ale ma też specyficzną magię, której każdy z nas tak bardzo łaknie od filmów w grudniu. A jeśli wam mało, to polecam jeszcze serial "Hawkeye", który też toczy się w czasie z choinką w tle.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.