Johnny Depp miał burzliwy rok. Mimo że wygrał medialny proces z byłą żoną Amber Heard, to po odtajnieniu akt opinia publiczna wydawała się znowu się od niego odwrócić. Gwiazdor wraca jednak do aktorstwa. W sieci pojawiły się premierowe zdjęcia z jego pierwszego filmu od trzech lat, "Jeanne du Barry". Wciela się w nim w historyczną postać.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W czerwcu zakończył się "proces dekady", podczas którego Johnny Depp walczył w sądzie ze swoją byłą żoną Amber Heard. Domagał się od niej odszkodowanie za zniesławienie, gdyż gwiazda "Aquamana" zarzuciła mu przemoc domową w felietonie w "The Washington Post". Rozprawy były transmitowane w internecie, a dawni małżonkowie wytaczali przeciwko sobie coraz potężniejsze działa, które szokowały opinię publiczną.
Proces Johnny'ego Deppa i Amber Heard zakończył się wyrokiem orzekającym na korzyść odtwórcy roli Jacka Sparrowa w "Piratach z Karaibów", co ucieszyło zarówno aktora, jak i rzeszę jego fanów. Wydawało się, że Depp, który z powodu oskarżeń Heard stracił kilka ról (w tym w "Piratach z Karaibów" i "Fantastycznych zwierzętach"), na dobre wróci do łask. Niestety hollywoodzki gwiazdor długo nie nacieszył się spokojem.
W sierpniu ubiegłego roku odtajniono akta ze sprawy dotyczącej zniesławienia, w których można było przeczytać, że Depp miał m.in. kopnąć Heard na pokładzie prywatnego odrzutowca w 2014 roku, a jego prawnicy chcieli – według doniesień Entertainment Tonight – przedstawić nagie zdjęcia jego byłej żony jako dowód w procesie. Pełnomocnicy Heard podawali także w wątpliwość wiarygodność materiałów, które przedstawiła strona Deppa.
To sprawiło, że od aktorzy odwróciło się wielu jego dotychczasowych obrońców. Spod wpisu aktora na Instagramie, w którym dziękował za wsparcie w wygranym przez siebie procesie, szybko poznikały serduszka od innych gwiazda. Zdjęcie z jego oświadczeniem odlajkowali m.in. Orlando Bloom, Robert Downey Jr, Sophie Turner, Bella Hadid czy Jennifer Coolidge.
Mimo to aktor został zaproszony przez Rihannę do udziału w pokazie mody jej marki Savage x Fenty, który od 9 listopada można oglądać na Prime Video. Fani gwiazdy skrytykowali ją za wspieranie Deppa, a w internecie zachęcano do bojkotu modowego wydarzenia. Trzykrotnie nominowany do Oscara 59-letni Depp przeszedł jednak po wybiegu.
Johnny Depp jako Ludwik XV w "Jeanne du Barry". Są pierwsze zdjęcia
Za kamerą filmu stanęła Maïwenn, reżyserka i aktorka, znana z takich tytułów, jak "Moja miłość" z Vincentem Casselem czy horroru "Blady strach". Artystka nie tylko wyreżyseruje film, ale także zagra również tytułową rolę. Jeanne Becu, o której opowie dramat była hrabiną du Barry i metresą Ludwika XV w Wersalu. Podczas rewolucji francuskiej w 1793 roku została stracona na gilotynie.
W sieci udostępniono trzy nowe zdjęcia z filmu "Jeanne du Barry". Na każdym widzimy Johnny'ego Deppa jako Ludwika XV.
W filmie obok Maïwenn i Johny'ego Deppa pojawią się także: Benjamin Lavernhe, Pierre Richard, Melvil Poupaud, Noémie Lvovsky, Pascal Greggory oraz India Hair.
Data premiery nie jeszcze znana, ale Netflix już zakupił prawa do wyświetlania filmu we Francji po dystrybucji kinowej. Niewykluczone, że premiera "Jeanne du Barry" będzie miała miejsce na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Cannes, na którym reżyserka prezentowała swoje filmy już we wcześniejszych latach.