Jerzy Owsiak zdementował doniesienia o swoim poparciu dla eutanazji. Biskupi z KEP pochwalili go za to i wyrazili sprzeciw dla legalizacji tej metody.
Jerzy Owsiak zdementował doniesienia o swoim poparciu dla eutanazji. Biskupi z KEP pochwalili go za to i wyrazili sprzeciw dla legalizacji tej metody. Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Reklama.
Duchowni kategorycznie odmawiają dopuszczalności eutanazji. Chwalą z kolei Owsiaka za sprostowanie swoich słów. Przestrzegli jednak, że szef WOŚP jest autorytetem głównie dla ludzi młodych, dlatego powinien ważyć słowa, wyrażając nawet prywatne opinie.
Biskupi napisali też, że umierającemu człowiekowi można ulżyć stosując środki przeciwbólowe, a w obliczu nieuchronnej śmierci, choremu powinny przysługiwać zwyczajowe zabiegi. Z kolei, zdaniem biskupów nikt nie narzuca obowiązku przeprowadzania kosztownych zabiegów, jeśli nie ma wielkich szans na uleczenie.
Oświadczenie KEP

Z satysfakcją przyjmujemy deklarację Jerzego Owsiaka, iż życie ludzkie zarówno dla niego jak i dla reprezentowanej przez niego fundacji „jest wartością najwyższą" i „celem działań". (...) Eutanazja bezpośrednia, czyli „działanie lub zaniechanie działania, które samo w sobie lub w zamierzeniu zadaje śmierć, by zlikwidować ból” (Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 2277), stanowi zabójstwo i dlatego - niezależnie od stojących za nią motywów - jest moralnie niedopuszczalna. (...) Życie ludzkie jest zbyt wielką wartością, by lekkomyślnymi wypowiedziami można je było narażać na ryzyko społecznej dewaluacji. Wyrażamy nadzieję, iż poglądy promujące eutanazję nie znajdą posłuchu wśród obywateli naszego kraju. Osoby starsze i chore, dotknięte nierzadko wielkim cierpieniem, oczekują ze strony swoich rodzin i całego społeczeństwa autentycznej troski i konkretnej pomocy. Eutanazja nie jest tu żadnym rozwiązaniem. CZYTAJ WIĘCEJ

Jerzy Owsiak nieprecyzyjną wypowiedzią stał się częścią konfliktu o eutanazję. W wywiadzie dla "Dziennika" stwierdził, że osobiście dopuszcza taki sposób pomocy. Za szefem WOŚP opowiedział się Janusz Palikot czy prof. Jan Hartman, który stwierdził, że Owsiak jest człowiekiem "molestowanym", a krytykujący go za eutanazję nie mają racji. Po drugiej stronie barykady postawili się parlamentarzyści, w tym
Jerzy Owsiak
w rozmowie z "GW"

Nie twierdzę, że mamy się opowiadać za eutanazją, ale żeby zacząć wreszcie po ludzku o niej rozmawiać. CZYTAJ WIĘCEJ

m. in. Jacek Żalek czy Przemysław Wipler, którzy skrytykowali Owsiaka za jego słowa i nawoływali, by publicznie się z nich wycofał.
Sam Owsiak widząc medialne zamieszania wyjaśnił swoje wcześniejsze stwierdzenie. Przekonywał, że za eutanazją nie jest i nigdy nie był, a miał na myśli dylematy z jakimi borykają się ludzie. Dodał, że eutanazją można nazwać fakt, że w całym kraju jest jedynie 750 miejsc w szpitalnych oddziałach geriatrycznych. Zaznaczył też, że chciałby, by Polacy zaczęli o eutanazji rozmawiać.