Katastrofa smoleńska doczekała się już ekranizacji. Póki co na małym ekranie, lecz Antoni Krauze zapowiedział film fabularny o tym wypadku.
Katastrofa smoleńska doczekała się już ekranizacji. Póki co na małym ekranie, lecz Antoni Krauze zapowiedział film fabularny o tym wypadku. Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Gazeta
Reklama.
Znamy już datę światowej premiery filmu dokumentalnego o katastrofie smoleńskiej, jaki wyemituje National Geographic Channel. Zainteresowani będą mogli obejrzeć go 27 stycznia o godzinie 21. Odcinek o Smoleńsku będzie częścią serii NGC starannie opowiadającej o najgorszych katastrofach lotniczych. Dokumenty opierają się o archiwalne materiały, opowieści świadków, oceny ekspertów i komputerowe rekonstrukcje.
Jak czytamy w "Polityce", dokument zostanie wyemitowany w 137 krajach w 37 językach. Wystarczyło, by pojawiła się zwykła informacja o planach National Geographic Channel, a zaczęły się protesty. Jedni postanowili czekać z niecierpliwością na dokument, inni uznali, że lepiej z nim walczyć. Prym wiedli publicyści "Gazety Polskiej Codziennie" czy szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak. Poseł w liście do Radosława Sikorskiego wezwał, by minister pozwał producenta filmu za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, mimo że film dopiero powstawał. Producenci zapewnili jednak, że wezmą podczas realizacji wezmą pod uwagę wszystkie źródła, także te opracowane przez zespół parlamentarny Antoniego Macierewicza.
Dokument National Geographic Channel nie jest jedynym obrazem ukazującym fakty o katastrofie smoleńskiej. Antoni Krauze zapowiedział, że nakręci film fabularny o wypadku prezydenckiego tupolewa. Choć nie ma jeszcze kompletnej obsady, ani tym bardziej funduszy, w sieci już można obejrzeć pierwszy trailer pod hasłem: "Największa katastrofa w historii Polski. Ginie prezydent i najważniejsze osoby w państwie. Zaczyna się czas kłamstwa i mistyfikacji".