
– Nazywam się Bóg. Pan Bóg – w ten sposób chciał się przedstawiać pewien nieprzeciętny mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego. – Przecierałem oczy ze zdumienia – wspomina kierownik Urzędu Stanu Cywilnego, który przyjmował petenta. Czy w Polsce można zmienić nazwisko na Obama lub Tadeusz Kościuszko? Tak, ale nie zawsze.
Jeśli ktoś miał w swojej rodzinie przodka, np. dziadka o nazwisku Kościuszko, to urzędnik może rozważać zmianę nazwiska. Jednak jeśli nikt z przodków nie nazywał się Curie-Skłodowska albo Barack Obama, to urząd na taką zmianę się nie zgodzi.
Wniosek o zmianę imienia lub nazwiska podlega uwzględnieniu, jeżeli jest uzasadniony „ważnymi względami”. Katalog powodów uzasadniających zmianę imienia lub nazwiska jest otwarty. Przepisy ustawy wskazują jedynie przykładowe sytuacje uzasadniające zmianę danych:
*gdy aktualne imię lub nazwisko jest ośmieszające albo nielicujące z godnością człowieka;
*na imię i nazwisko używane;
*na imię lub nazwisko, które zostało bezprawnie zmienione;na imię lub nazwisko noszone zgodnie z przepisami prawa państwa, którego obywatelstwo również się posiada.
CZYTAJ WIĘCEJ
Argumentacja mężczyzny, który chciał nazywać się Pan Bóg, nie mieściła się w ramach przewidzianych przez prawo sytuacji. – Interesant twierdził, że zamierza zmienić swoje nazwisko na Pan Bóg, bo po prostu tak mu się podoba. Stwierdził również, że skoro domy pogrzebowe w Polsce mogą nazywać się przykładowo Eden, to on także ma prawo nazywać się tak, jak chce. Widać było, że mężczyzna posiada dużą wiedzę ogólną i jest oczytany. Nie sprawiał też wrażenia osoby pod wpływem środków odurzających czy alkoholu – mówi kierownik Urzędu Miejskiego.
Wniosek o zmianę nazwiska nie podlega uwzględnieniu, gdy wnioskodawca ubiega się o zmianę nazwiska na nazwisko historyczne, wsławione w dziedzinie kultury, nauki, działalności politycznej, społecznej albo wojskowej, chyba że posiada członków rodziny o tym nazwisku. CZYTAJ WIĘCEJ
Od tej reguły są jednak wyjątki. – Jeśli ktoś miał w swojej rodzinie przodka, np. dziadka o nazwisku Kościuszko, to urzędnik może rozważać zmianę nazwiska. Jednak jeśli nikt z przodków nie nazywał się Curie-Skłodowska albo Barack Obama, to urząd na taką zmianę się nie zgodzi – tłumaczy urzędnik.
Kasieńka to nie Katarzyna

