Reportaż "Franciszkańska 3" o tuszowaniu przez kard. Karola Wojtyłę pedofilii w Kościele wywołał wiele kontrowersji. Teraz głos w sprawie zabrał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który stwierdził, że "Wojtyła wiedział o tym, że oni molestują młodych ludzi". Jednak jego zdaniem większość źródeł wykorzystanych w materiale jest wątpliwa.
Reklama.
Reklama.
W poniedziałek wyemitowano najnowszy reportaż Marcina Gutowskiego z cyklu "Bielmo", mówiący o tuszowaniu przez duchownych, w tym kard. Karola Wojtyłę, pedofilii w Kościele
Na ustalenia autora reportażu zareagował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który stwierdził, że Jan Paweł II, gdy pełnił funkcję kardynała krakowskiego, wiedział o molestowaniu w Kościele
Ks. Isakowicz-Zaleski zaznaczył jednak, że większość źródeł wykorzystanych w materiale jest wątpliwa
6 marca odbyła się premiera najnowszego reportażu red. Marcina Gutowskiego"Franciszkańska 3" z cyklu "Bielmo". Twórca materiału twierdzi, że Karol Wojtyła, gdy pełnił funkcję kardynała krakowskiego, tuszował pedofilię.
Gutowski rozmawiał z ofiarami księży, którzy w latach 60. podlegali kardynałowi Wojtyle. Dotarł również do ludzi, którzy osobiście informowali go o przestępstwach popełnianych przez duchownych oraz do kościelnych dokumentów potwierdzających działania i zaniechania przyszłego papieża.
W środowisku kościelnym pojawiło się wiele różnych opinii dotyczących faktów zebranych przez autora reportażu o kard. Karolu Wojtyle.
Ks. Isakowicz-Zaleski o pedofilii w Kościele: Z analizy akt wynika, że Wojtyła wiedział o tym, że oni molestują młodych ludzi
– Moim zdaniem zasadniczy błąd Kościoła polega na tym, że przez 16 lat nic z tym nie zrobiono. Można było przecież prowadzić kwerendę, wyjaśnić sprawy. Jeszcze żyli świadkowe, księża, których Sapieha wyświęcił i znali go z autopsji. Nikt nie chciał po 2006 r. tego zrobić! – powiedział w rozmowie z "Faktem" ks.Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Duchowny odniósł się również do kwestii świadomości Karola Wojtyły, gdy jeszcze był kardynałem krakowskim, na temat pedofilii w Kościele. – Z analizy akt wynika, że Wojtyła wiedział o tym, że oni molestują młodych ludzi. Mówi się o molestowaniu osób do 18. roku życia. I dla mnie jest to ogromne zaskoczenie, dlaczego nie reagował na to. Tu kłania się znów ten grzech zaniechania, bo w teologii moralnej jest takie określenie. Czyli wiadomo, że coś jest złego, ale się nie podejmuje działań – stwierdził.
"Franciszkańska 3". Większość źródeł jest wątpliwa?
Jak podaje "Fakt", według duchownego źródła, które zostały przedstawione na poparcie tej hipotezy, są wątpliwe. Do kwestii spornych można zaliczyć m.in. historię ks. Anatola Boczka, który został zwerbowany w roli współpracownika UB u końca lat 40.
Kolejne wątpliwości dotyczą ks. Andrzeja Mistata. Ks. Isakowicz-Zalewski zwrócił uwagę na sytuację, w jakiej znalazł się przesłuchiwany duchowny. Bowiem, w latach 40. i 50. przez długi czas przebywał w więzieniu, a tortury były tam jeszcze na porządku dziennym. Jego zdaniem, ks. Mistat mógł ulec w trakcie śledztwa i tym samym dać wymusić na sobie konkretne zeznania.
Duchowny stwierdził także, że obrona kard. Sapiehy nie jest ciężkim wyzwaniem, ponieważ bardzo często padał ofiarą różnych prowokacji. – Zeznania księdza Boczka są niewiarygodne, bo to była cała gra, żeby skompromitować Sapiehę. Zresztą nigdy tych zeznań nie wykorzystano – powiedział i dodał, że "jeśli były takie zeznania, i o ile były prawdziwe, to służby z pewnością by to wykorzystały".
– Nawet sam Urząd Bezpieczeństwa musiał uznać je za niewiarygodne. Gdyby było inaczej, ubecja zrobiłaby z tego naboje do swojego propagandowego karabinu. Ksiądz Boczek był skonfliktowany z Sapiehą od samego początku i należał do takiego ruchu "księży patriotów", którzy jawnie współpracowali z komunistami. I to wygląda na jego chęć zemsty - argumentował ks. Isakowicz-Zaleski.
We wtorek oficjalne stanowisko w tej sprawie przedstawił Leszek Gęsiak, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Przekazał, że "w związku z wyemitowanym 6 marca 2023 r. reportażem red. Marcina Gutowskiego z cyklu 'Bielmo' dotyczącym działań kard. Karola Wojtyły z okresu, gdy był metropolitą krakowskim, poprosiłem o kompetentny komentarz o. Adama Żaka SJ oraz ks. Piotra Studnickiego, czyli osoby reprezentujące właściwe instytucje podległe Konferencji Episkopatu Polski odpowiedzialne za budowany przez Kościół w Polsce system ochrony małoletnich i bezbronnych oraz pomoc pokrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym".