Robert Lewandowski jest gwiazdą w Borussii Dortmund, ale możliwe, że niedługo odejdzie. Kibice z Dortmundu bardzo tego nie chcą. Dlatego w serwisie Youtube.com zadedykowali mu piosenkę "Don't go". W tle słyszymy sentymentalny utwór, a na filmie widzimy gole, które strzela Robert.
Link do filmu, który w piątek umieszczono w serwisie Youtube, zamieścił na swoim Facebooku Michał Pol. Na wideo najpierw widzimy Lewandowskiego z kolegami przed jednym ze spotkań Ligi Mistrzów. A potem oglądamy kolejne bramki, które zdobywa. Głową, nogą. W lidze, w pucharach.
"Don't go" dla Roberta Lewandowskiego:
Pod filmem komentarze. Polskie i niemieckie, ale przeważają te pierwsze. Jeden, przykładowy, polskiego kibica: "Lewy, przecież jesteś szczęśliwy. Daj więc szczęście nam. Nie odchodź z BVB!!!". Właśnie, głosy w sprawie Roberta Lewandowskiego są podzielone. Wielu rozumie Polaka, który w Dortmundzie gra już kilka lat, a tutaj pojawia się szansa występów w bardziej znanym zespole, w lepszej lidze. W lepszej drużynie? Tutaj już niekoniecznie.
Jakiś czas temu rozmawiałem o futbolu z Markiem Bieńczykiem. Pisarzem, ubiegłorocznym laureatem Nagrody Nike. I ten właśnie Bieńczyk, prywatnie wielki kibic piłkarski, jest przekonany, że Robert, odchodząc z Borussii, popełniłby wielki błąd. Bo tutaj jest kimś Jest w idealnym klubie dla siebie.
"Don't go" to utwór wykonywany między innymi przez zespół Wretch 32. Czemu akurat ta piosenka dla Lewandowskiego? Fakt, jej refren można odnieść do sytuacji Polaka i do tego, co w związku z nią chcieliby mu powiedzieć kibice: "Nie idź. Nie opuszczaj. Proszę, zostań. Ze mną. Jesteś jedyną rzeczą, której potrzebuję, by dać sobie radę".
Lewandowski w Borussii Dortmund zdobył status gwiazdy. W ubiegłym sezonie strzelił 3 gole Bayernowi Monachium, został też wybrany najlepszym piłkarzem całej Bundesligi. W tym sezonie w 27 meczach dla swojego klubu zdobył aż 17 bramek i dołożył do tego 10 asyst. Przez serwis transfermarkt.de jest wyceniany na 28 milionów euro. Nie jest tajemnicą, że chcą go do siebie sprowadzić czołowe kluby Europy. W ostatnim czasie najczęściej powtarzany jest wątek Manchesteru United.
Lewandowski z Borussią raczej nie obroni w tym sezonie mistrzostwa Niemiec, ale dużo lepiej idzie im w Lidze Mistrzów. Wygrali grupę z Realem Madryt i Manchesterem City, a w 1/8 finału zmierzą się z ukraińskim Szachtarem Donieck. I będą faworytem dwumeczu.