logo
Sąd wydał drugi wyrok ws. Jerzego Stuhra. Aktor został uznany winnym Fot. TRICOLORS/East News
Reklama.
  • Pierwsza rozprawa Jerzego Stuhra odbyła się 1 marca. Wówczas aktorowi przedstawiono zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości
  • Teraz aktor został oskarżony o spowodowanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym po spożyciu alkoholu
  • Jak donoszą media, artysta został uznany za winnego. Znamy drugi wyrok w sprawie
  • 1 marca odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie aktora Jerzego Stuhra, który w październiku 2022 roku brał udział w kolizji z motocyklistą w Krakowie. Artysta nie pojawił się na sali sądowej. Pomimo tego był tam jego adwokat.

    Mecenas złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, ale z uwagi na zbyt niską karę grzywny zaproponowaną przez Stuhra, prokurator złożył sprzeciw wobec tego wniosku. Bartłomiej Legutko domagał się surowszej kary: uznania aktora za winnego i wymierzenie kary grzywny w wysokości 45 tys. zł oraz przekazania 25 tys. zł na fundusz osób pokrzywdzonych w wypadkach.

    Obrona aktora wnioskowała o wyrok skazujący, ale chciała, by kara grzywny nie przekroczyła 12 tys. zł, a kwota przekazana na fundusz - 5 tys. zł. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury, ale podniósł kwotę na fundusz o tysiąc złotych. Ten wyrok nie jest prawomocny.

    Sąd wydał drugi wyrok ws. Jerzego Stuhra. Aktor został uznany za winnego

    Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy wydał drugi wyrok w sprawie afery z udziałem Jerzego Stuhra. Tym razem chodziło o spowodowanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym po spożyciu alkoholu.

    Wyrok zapadł we wtorek 28 marca w trybie nakazowym, tzn. bez udziału stron i bez przeprowadzania rozprawy. Wyrok w takim trybie można wydać tylko pod warunkiem, że okoliczności czynu i wina oskarżonego nie budzą żadnych wątpliwości.

    Jak donosi rmf24.pl, w sprawie popularnego aktora zasądzono karę w wysokości 3 tys. złotych grzywny, a także zasądził 70 złotych w ramach kosztów postępowania i 300 złotych opłaty. Wyrok jest nieprawomocny.

    Afera z udziałem Jerzego Stuhra

    Przypomnijmy, że w poniedziałek (17 października) w Krakowie Jerzy Stuhr, prowadząc samochód, zahaczył pojazdem o ramię motocyklisty. Na szczęście mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń. Pomimo tego i tak trafił na badania. Okazało się, że aktor miał 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

    Pod koniec listopada aktor usłyszał zarzuty prowadzenia auta w stanie nietrzeźwości. Przesłuchanie Stuhra, które miało miejsce w Prokuraturze Rejonowej Kraków – Krowodrza trwało ponad dwie godziny. – Nie ma mowy o wypadku drogowym, nie ma mowy o ucieczce z miejsca wypadku – oświadczył prokurator Janusz Hnatko. Rzecznik prasowy wyjaśnił, że motocyklista nie odniósł obrażeń, które trwałyby powyżej 7 dni.