Przypomnijmy, że Tomasz Komenda spędził za kratami 18 lat, a był niewinny. Jego sprawą żyła cała Polska. Po wyjściu z więzienia przyznano mu odszkodowanie i zadośćuczynienia w wysokości 13 mln zł. Jednak mężczyźnie zależało przede wszystkim, aby rozpocząć normalne życie i założyć rodzinę.
Zakochał się w Annie Walter. Pod koniec 2020 roku powitali na świecie synka Filipa. Niestety ich związek nie przetrwał próby czasu, a para rozstała się po dwóch latach. Teraz była partnerka Komendy postanowiła wydać obszerne oświadczenie, które zacytował Pudelek. Kobieta zdradziła, co podobno działo się za zamkniętymi drzwiami ich mieszkania.
Czytaj także: Tomasz Komenda nie chce mieć kontaktu z matką? "Część rodziny odrzucił"
Kiedy Tomasz Komenda opuścił zakład karny, nie otrzymał 13 mln zł odszkodowania od ręki. Po odsiadce mężczyzna nie miał wiele, o pieniądze musiał się jeszcze przez jakiś czas upominać. Wówczas pomocną dłoń wyciągnęli do niego Bracia Collins, którzy zaproponowali mu pracę w swojej fundacji.
Mężczyzna miał wykonywać w niej między innymi prace fizyczne, gotować obiady dla Powstańców czy pakować paczki dla domów dziecka. W 2021 roku po otrzymaniu odszkodowania Komenda postanowił zakończyć współpracę.
Bracia Collins mieli bliski kontakt z Tomaszem Komendą, dlatego zostali poproszeni przez "Fakt" o skomentowanie afery nagłośnionej przez jego byłą narzeczoną.
Tak jak zapowiadaliśmy kiedyś, nie chcemy wypowiadać się publicznie na temat spraw p. Tomasza Komendy dotyczących jego życia osobistego i możemy tylko liczyć, że wszystko się ułoży. Trzymamy mocno kciuki zarówno za Tomka jak i Anię, mamy także nadzieję, że dla dobra ich syna Filipa, dogadają się.
Czytaj także: Konflikt Tomasza Komendy i matki jego dziecka. Sprawa trafiła do sądu
Po chwili dodali, że wielokrotnie zarzucano im działania wizerunkowe poprzez zatrudnienie Komendy, dlatego nie chcieliby się wypowiadać w tym temacie publicznie. "Nie chcemy się angażować publicznie i proszę nas zrozumieć, ponieważ pojawiały się wielokrotnie komentarze, że nasza współpraca z Tomkiem była zabiegiem wyłącznie wizerunkowym. To oczywiście nieprawda i dlatego chcemy uniknąć publikacji" – podsumowali.