
Cóż, współczesny 30-latek nie ma lekko. Nawet jeśli mu wychodzi, ma za co zapłacić ratę kredytu, kogo przytulić rano i czym się zająć popołudniu wcale nie jest szczęśliwy. „Mam wszystkie atrybuty sukcesu, lekko zawstydza mnie mój samochód, gubię się we własnym mieszkaniu... W centrum handlowym znanym z polskich komedii romantycznych kupiłem sobie dziś spodnie. Teraz siedzę tylko w nich patrząc na zabudowany ekspres do kawy, którego nie umiem obsługiwać”.
"Pokolenie bez emocji?"