Paprocki ocenił stylizację Blanki. Lista "zażaleń" jest bardzo długa
Kamil Frątczak
08 maja 2023, 14:50·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 08 maja 2023, 14:50
Blanka Stajkow podczas ceremonii otwarcia 67. Konkursu Piosenki Eurowizji w Liverpoolu w limonkowej sukni z ogromnym trenem, na którym znalazł się równie wielki napis "BEJBA". Jej kreację postanowił ocenić znany polski projektant mody. Marcin Paprocki skrytykował stylizację wokalistki. Padło nawet porównanie do chińskiego sklepu internetowego.
Reklama.
Reklama.
Już za kilka dni, a dokładnie w czwartek 11 maja, Blanka Stajkow stanie w szranki o wejście do wielkiego finału 67. Konkursu Piosenki Eurowizji w Liverpoolu
Tymczasem w niedzielę 7 maja miała miejsce ceremonia otwarcia, podczas której Blanka znalazła się na językach wszystkich. Poszło o jej suknię
Oceny jej kreacji podjął się polski projektant, Marcin Paprocki, który nie szczędził krytycznych słów
67. finał Konkursu Piosenki Eurowizji, czyli wieczór pełen muzyki, wzruszeń i uśmiechu już w sobotę 13 maja. Impreza w Liverpoolu rozpocznie się o godz. 21:00, a w naTemat znajdziecie wszystkie najważniejsze komentarze, informacje oraz relację na żywo z naszymi autorskimi opiniami. Przeżywaj koncertowe emocje z nami. Razem dowiemy się, które państwo w 2023 roku zasłużyło na kryształowy mikrofon!
Blanka Stajkow dokonuje ostatnich szlifów swojego eurowizyjnego show, gdyż już w najbliższy czwartek (11 maja) wystąpi w 2. półfinale Eurowizji, reprezentując nasz kraj z piosenką "Solo". Po pierwszych próbach z notowań ekspertów STS (największej firmy bukmacherskiej w Polsce) wynika, że "awans Polski jest bardzo możliwy".
Paprocki ocenił suknię Blanki na eurowizyjnym dywanie. Wspomniał AliExpress
Tymczasem w niedzielę 7 maja odbyła się uroczysta ceremonia otwarcia tegorocznego konkursu w Liverpoolu. Na "turkusowym" dywanie zaprezentowali się reprezentanci wszystkich krajów. Blanka pojawiła się w limonkowej sukni z wielkim trenem, na którym znalazł się napis "BEJBA". Słowo to stało się już symbolem Polki i jej piosenki.
Kreację reprezentantki Polski postanowił ocenić znany polski projektant mody, Marcin Paprocki. W rozmowie z portalem plotek.pl stwierdził, że stylizacja zgadza się z obecnymi trendami modowymi, jednak nie ukrywał, że ma sporo zastrzeżeń. Projektant pozwolił sobie nawet na odważne porównanie do chińskiego serwisu z rzeczami niskiej jakości.
Mimo wszystko Paprocki podkreślił, że wokalistka ma świetne predyspozycje do tego, by znakomicie prezentować się na czerwonych dywanach. Zwrócił uwagę jednak na to, że w przypadku Eurowizji nie chodzi o "wykwintną modę", a wyrazistość i bycie zapamiętanym.
"Wielka szkoda, bo Blanka ma ogromny potencjał. Jest piękna i zgrabna. Jeśli decydujemy się na taki look, widoczny z 50 metrów, to jednak warto zadbać o szczegóły widoczne z bliska. Myślę jednak, że w przypadku tego konkursu nie chodzi o wykwintną modę, ale o efekt – wbij mi się w oczy i nie zapomnij. I to z pewnością zostało osiągnięte" – podsumował Marcin Paprocki.
Kreacja Blanki z pewnością jest zauważalna. Modny kolor, modna golizna, modne rękawiczki i trochę pożądanego aktualnie w trendach bling bling w biustonoszu. Ale szczerze mówiąc - kreacja nie powala. Wygląda na uszytą z bardzo taniego materiału. Biustonosz nie ma żadnej finezji - taki po prostu pasek na biuście. I to nadmuchanie spódnicy tymi krynolinami też jest bardzo archaiczne. Wszystko wygląda jak kupione na AliExpress niestety.