Blanka Stajkow dokonuje ostatnich szlifów swojego eurowizyjnego show, gdyż już w najbliższy czwartek (11 maja) wystąpi w 2. półfinale Eurowizji, reprezentując nasz kraj z piosenką "Solo". Po pierwszych próbach z notowań ekspertów STS (największej firmy bukmacherskiej w Polsce) wynika, że "awans Polski jest bardzo możliwy".
Paprocki ocenił suknię Blanki na eurowizyjnym dywanie. Wspomniał AliExpress
Tymczasem w niedzielę 7 maja odbyła się uroczysta ceremonia otwarcia tegorocznego konkursu w Liverpoolu. Na "turkusowym" dywanie zaprezentowali się reprezentanci wszystkich krajów. Blanka pojawiła się w limonkowej sukni z wielkim trenem, na którym znalazł się napis "BEJBA". Słowo to stało się już symbolem Polki i jej piosenki.
Kreację reprezentantki Polski postanowił ocenić znany polski projektant mody, Marcin Paprocki. W rozmowie z portalem plotek.pl stwierdził, że stylizacja zgadza się z obecnymi trendami modowymi, jednak nie ukrywał, że ma sporo zastrzeżeń. Projektant pozwolił sobie nawet na odważne porównanie do chińskiego serwisu z rzeczami niskiej jakości.
Marcin Paprocki
Mimo wszystko Paprocki podkreślił, że wokalistka ma świetne predyspozycje do tego, by znakomicie prezentować się na czerwonych dywanach. Zwrócił uwagę jednak na to, że w przypadku Eurowizji nie chodzi o "wykwintną modę", a wyrazistość i bycie zapamiętanym.
Zobacz także
"Wielka szkoda, bo Blanka ma ogromny potencjał. Jest piękna i zgrabna. Jeśli decydujemy się na taki look, widoczny z 50 metrów, to jednak warto zadbać o szczegóły widoczne z bliska. Myślę jednak, że w przypadku tego konkursu nie chodzi o wykwintną modę, ale o efekt – wbij mi się w oczy i nie zapomnij. I to z pewnością zostało osiągnięte" – podsumował Marcin Paprocki.