Mateusz Morawiecki znowu odniósł się do zarzutów, jakie pod jego adresem kieruje Zbigniew Ziobro. – Całokształt reformy sądownictwa wyszedł tak, jak wyszedł – stwierdził szef rządu. Dodał, że "warto znosić drobne uszczypliwości na rzecz tak wielkiego dzieła", a to minister sprawiedliwości "musi się tłumaczyć" z tego, że postępowania są "przydługie".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Morawiecki odpowiada na zarzuty Ziobry. Chodzi o reformę sądownictwa
W odpowiedzi na tę wypowiedź Zbigniew Ziobro napisał na Twitterze, że "najpierw zablokowały ją weta prezydenta". "A potem unijny szantaż, którym od lat tłumaczy pan brak swojej zgody na dalszą reformę sądownictwa" – dodał polityk, kierując swoje słowa pod adresem premiera.
W środę Mateusz Morawiecki ponownie odniósł się do zarzutów ministra w swoim rządzie. – Oczywiście ani ja, ani Rada Ministrów, nie blokuje żadnych ustaw. Pan minister sprawiedliwości bardzo wiele ustaw wnosił, one były dyskutowane. Całokształt reformy wyszedł tak, jak wyszedł – przyznał na konferencji prasowej.
I dodał: – Warto znosić drobne uszczypliwości na rzecz tak wielkiego dzieła jak nasz program, który zrealizowaliśmy przez ostatnie 8 lat.
Morawiecki nie odpuścił sobie jednak drobnej uszczypliwości pod adresem Ziobry.– Pan minister na pewno teraz musi się jakoś trochę tłumaczyć z tego, że postępowania są trochę takie przydługie cały czas, też tutaj wiele jest do zrobienia. Myślę, że będziemy to naprawiać dalej – stwierdził.
Przypomnijmy też, że do swojego wtorkowego wpisu Ziobro załączył projekty swoich reform, które – jak stwierdził – są "gotowe do uchwalenia od 4 lat". Dodał, że "uległość wobec Unii Europejskiej to m.in. dalsza degrengolada w sądownictwie, brak obiecanych pieniędzy i ograniczanie polskiej suwerenności".
Poseł lewicy tak proponuje zakończyć konflikt w rządzie
– Niech pan Morawiecki z panem Ziobro idą na wódę, dobrą wódę, my im postawimy. Niech usiądą, wypiją, pogadają i zamkną ten konflikt – stwierdził w Polsat News, programie emitowanym na żywo.
Jak dodał, i jeden, i drugi polityk dzisiaj "zbierają na siebie haki", a problemy Polski pozostają nierozwiązane. – Mamy problem, bo obecnie w Trybunale część sędziów popiera Morawieckiego, a część Ziobrę. Kaczyński nie trzyma za cugle już tak mocno, czyli nie może sprawić, żeby się pogodzili – kontynuował.
W studiu był także rzecznik rządu. – Nie wiem, jak to było za rządów SLD i wcześniej, ale jeżeli tak to wyglądało, to powodzenia. Być może mieliście takie standardy – odparł Piotr Müller na propozycję posła lewicy.