Roksana Węgiel jest nie tylko piosenkarką, ale i aktorką głosową. W sierpniu będziemy mogli usłyszeć ją w kinach w filmie "Mavka i strażnicy lasu". To nie pierwsza jej przygoda z dubbingiem, ale po raz pierwszy wcieliła się w główną rolę w animacji.
Reklama.
Reklama.
"Mavka i strażnicy lasu" to ukraiński film animowany w reżyserii Oleha Malamuzha i Oleksandra Rubana, który powstawał przez 7 lat. Do kin w swojej ojczyźnie wszedł 2 marca tego roku i prześcignął nawet sequel "Avatara". Ustanowił nowy rekord widowni - w pierwszym tygodniu wyświetlania zarobił niemal 25 milionów hrywien, czyli ok. 2,8 mln złotych. W kolejnych tygodniach sprzedano na niego ponad milion biletów w Ukrainie.
Roxie Węgiel użyczyła głosu głównej bohaterce filmu animowanego. "Podobna?"
Film został zakupiony do ponad 80 krajów - na początku sierpnia wejdzie do polskich kin. Widzów czeka niespodzianka w postaci 18-letniej Roksany Węgiel, która podłożyła głos tytułowej wróżce Mavce. Kilka lat temu podłożyła głos Marze w nowej aktorskiej wersji "Tajemniczego ogrodu". Teraz pierwszy raz wystąpiła jako główna bohaterka pełnometrażowej animacji.
Podobna? Tak wygląda Mavka, czyli tytułowa bohaterka cudownej, wzruszającej i głębokiej produkcji, w którą mam przyjemność się wcielać" – napisała w mediach społecznościowych zwyciężczyni dziecięcej Eurowizji w 2018 roku.
"Mavka i strażnicy lasu" w polskich kinach. O czym jest ten film?
"Mavka i strażnicy lasu" to film familijny, który spodoba się fanom "Krainy lodu", ale i słowiańskiego fantasy. Jestbowiem oparty na "Pieśni Lasu", dramatu Łesi Ukrainki z początku XX wieku, a sama Mavka (także Mawka, Miawka) występowała w mitach i folklorze również w naszym kraju: była wymieniana w podaniach wierzeniowych ludu w Małopolsce południowej. Opowiada m.in. o tym, że "prawdziwe szczęście osiągnąć można tylko żyjąc w zgodzie z siłami natury".
Mavka i Łukasz mają się ku sobie, ale ich amory przerwie próżna i chciwa księżniczka. "Dowiedziawszy się o magicznej mocy źródła życia, postanowi wykraść je, by na zawsze zachować młodość. Jej słudzy wkroczą do lasu, gotowi niszczyć wszystko, co stanie im na drodze do wypełnienia rozkazu. Czy Mavka i Łukasz znajdą w sobie siłę, by obronić las i jego mieszkańców? Czy miłość łącząca wróżkę i człowieka ma szansę przetrwać?" – czytamy w opisie filmu dystrybutora, Monolith Films.
Film "Mavka i strażnicy lasu" z Roksaną Węgiel będzie mieć polską kinową premierę 4 sierpnia.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
To niesamowite, że w Ukrainie ten film miał więcej widzów niż "Avatar", wierzę, że w Polsce odniesie równie wielki sukces. Mavka i strażnicy lasu to piękna opowieść o miłości i nadziei, o tym, że człowiek potrafi zniszczyć, ale umie też uratować. To ważne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, byśmy nie zapominali, że warto sobie wzajemnie pomagać
Gdzieś w dalekich ostępach magicznego lasu kryje się źródło życia, którego strzeże urocza wróżka Mavka. Nigdy dotąd żaden człowiek nie zakłócił panującego tu odwiecznego porządku, a zamieszkujące okolicę zwierzęta i mityczne stworzenia nie wiedzą, co to strach. Pojawienie się tu utalentowanego muzykanta Łukasza będzie więc nie lada wydarzeniem.