Reklama.
"Każdy, kto zna moje bliskie związki z Żydami, wie, jaką bzdurą jest posądzanie mnie o antysemityzm" – pisze na portalu Niezalezna.pl Dorota Kania. To odpowiedź m.in. na ostatnią publikację "Newsweeka", gdzie przypomniano, jak dziennikarka wytykała żydowskie pochodzenie Andrzejowi Morozowskiemu z TVN24.
Dla wrzeszczących spadkobierców KPP mam złą wiadomość: nadal będę pisała o pokoleniu komunistów, którzy mieli zająć miejsce elit zamordowanych w Katyniu, Powstaniu Warszawskim, w kazamatach więzień NKWD i MBP. Opiszę rozpacz Jodka Mordki, który nie mógł przywitać czerwonoarmistów, z czego sam zwierzał się w swoim życiorysie. Czytelnicy dowiedzą się o działalności Ozjasza Szechtera, Stefana Michnika, Daniela Passenta. CZYTAJ WIĘCEJ