Wielkie gwiazdy MMA, widowiskowa oprawa, klimat sportowego święta. Tak w telegraficznym skrócie można podsumować galę XTB KSW Colosseum 2, która odbyła się w sobotni wieczór na PGE Narodowym. Artur Szpilka, Mamed Khalidov, Krzysztof Głowacki, Michał Materla wraz z organizatorami KSW nie zawiedli swoich fanów.
Reklama.
Reklama.
Gala XTB KSW Colosseum 2 w Warszawie, która 3 czerwca odbyła się na PGE Narodowym, dostarczyła fanom sportów walki niezwykłe emocje i nokauty. Widowisko na żywo oglądało około 50 000 osób. Jeszcze więcej przed telewizorami.
W sobotni wieczór fani KSW mieli obejrzeć 11 pojedynków, ale odbyło się "tylko" 10. Nie doszło do starcia o pas mistrzowski między Marianem Ziółkowskim a Salahdine Parnasse. Walka nie odbyła z powodu kontuzji Polaka podczas rozgrzewki.
– Jakiś czas temu naderwałem więzadła w kolanie. Wydawało mi się, że jest dobrze, ale dziś podczas rozgrzewki coś mi walnęło. Nie mogę obciążyć tej nogi – relacjonował zawodnik. – Marian ma zerwane więzadło poboczne strzałkowe stabilizujące kolano – dodał jego lekarz.
Ziółkowski postanowił zwakować swój pas mistrzowski, przeprosił kibiców i wyraził swoje rozczarowanie brakiem możliwości obrony tytułu. Rozczarowania nie krył też jego przeciwnik. – Bardzo chciałem wystąpić przed tą publicznością – powiedział Parnasse.
Wyniki gali KSW w Warszawie
1. Michał Materla vs Radosław Paczuski
Wynik: Michał Materla wygrywa przez nokaut w 1. rundzie.
Wynik: Paweł Pawlak wygrywa przez techniczny nokaut w piątej rundzie, zdobywa pas mistrzowski kategorii średniej.
11. Arkadiusz Wrzosek vs Bogdana Stoica
Wynik: Arkadiusz Wrzosek wygrywa przez poddanie w pierwszej rundzie.
Spektakularne nokauty Polaków
Jednym z najbardziej spektakularnych nokautów wieczoru był ten, który przeprowadził Michał Materla. W walce z Radosławem Paczuskim Materla na początku spotkania był atakowany, jednak po trafieniu potężnym sierpowym zdołał posłać rywala na deski, nokautując go.
Kolejnym imponującym nokautem był ten, który w walce z Mariuszem Pudzianowskim zaliczył Artur Szpilka. Były bokser przez pierwszą rundę bronił się w parterze przed obijającym go jak King-Kong Pudzianem. Jednak w drugiej rundzie Szpilka odwrócił losy walki, trafiając Pudzianowskiego mocnym sierpowym.
– Pierwsza runda szła po mojej myśli. W drugiej pomyślałem, że co mi tam, pójdę z bokserem na wymianę. To był błąd. No nic, spróbowałem, nie udało się – ocenił pokornie po walce Pudzian.
W ostatniej walce wieczoru Mamed Khalidovpo raz trzeci stanął w klatce ze Scottem Askhamem. Khalidov kontrolował sytuację do momentu, w którym nie został trafiony stopą w krocze. Legenda KSW leżała na macie, zwijając się z bólu. Ostatecznie Khalidov zakończył walkę, kopiąc przeciwnika kolanem w głowę.
Nokautem roku nazwano ten, który w walce z Patrykiem Tołkaczewskim przeprowadził Krzysztof Głowacki, który od początku walki był okładany pięściami w parterze, jednak po ataku "z dołu" zdołał "uśpić" rywala. Dopiero na powtórce w zwolnionym tempie było widać, co się stało.
Atrakcje podczas gali XTB KSW Colosseum 2
KSW (Konfrontacja Sztuk Walki) to polska organizacja sportów walki, która od 2004 roku cieszy się ogromną popularnością w kraju i za granicą. KSW organizuje gale, na których najlepsi zawodnicy z Polski i zagranicy rywalizują ze sobą w klatce. Słynie z niezapomnianej oprawy wydarzeń.
Rozmachu nie brakowało również na sobotniej gali w Warszawie: doskonałe efekty dźwiękowe, wizualizacje, telebimy, raper wjeżdżający na płytę w zabytkowym samochodzie to tylko niektóre atrakcje przygotowane przez organizatorów
Na scenie pojawił się były zawodnik taekwondo i MMA, obecnie znany komentator, Łukasz "Juras" Jurkowski. Podczas gali jako pierwszy zawodnik w historii został wprowadzony do galerii sław KSW, czyli "Hall of Fame". Mężczyzna nazywany "głosem polskiego MMA" złożył podpis na plakacie ze swoim wizerunkiem, który następnie wciągnął linką nad klatkę.
"Juras" nie krył wzruszenia. Podczas uroczystej przemowy podziękował swoim rodzicom, trenerom, 13-letniej córce i wszystkim widzom. – Bez was nigdy by tego nie było – mówił z klatki. – To najpiękniejsze podsumowanie 25 lat w sportach walki, jakie mogłem sobie wymarzyć – dziękował za wyróżnienie.
Pomylił się jednak ten, kto sądził, że gala KSW na żywo to jedynie święto sportów walki. To też wielkie święto lansu. Na płycie nie brakuje celebrytów i osób, które mają na sobie więcej pieniędzy, niż przeciętny człowiek na koncie. Przypakowani mężczyźni demonstrują swoje muskuły w obcisłych podkoszulkach, a kobiety nogi w krótkich sukienkach.
Tylko czy to źle? Muszę przyznać, że będąc na płycie, czułam się jak w Las Vegas, choć byłam kilka kilometrów od domu. I nie żałuję, że spędziłam w ten sposób sobotni wieczór, bo zobaczyłam coś, co nie zawsze widać w telewizji – ogromny szacunek, jaki mają do siebie zawodnicy, ich ciężką pracę i zaangażowanie w walkę. Mam nadzieję, że kiedyś to powtórzę!
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.