Niedawno Paweł Kukiz jednoznacznie wskazał, że aktualna współpraca jego partii z Prawem i Sprawiedliwością układa się na tyle dobrze, że wiele wskazuje na start w wyborach z jednej listy. Tymczasem Krzysztof Skiba, który nie ukrywa swojej niechęci do obecnej partii rządzącej, podzielił się swoimi refleksjami na temat politycznej aktywności dawnego kolegi z branży.
Reklama.
Reklama.
Krzysztof Skiba miażdży Kukiza. "Kaczyński rozegrał go jak małego chłopca"
Wokalista zespołu Big Cyc, nie uczestniczył w marszu 4 czerwca, bo grał koncert w Gdańsku, ale podczas programu "Onet Rano." ponownie wyraził swoje przemyślenia związane z obecną sytuacją w kraju.
Muzyk, który często zabiera głos w felietonach, które publikuje na Instagramie i Facebooku, odniósł się również do sposobu, w jaki pracownicy TVP opisywali marsz 4 czerwca w serwisach informacyjnych.
– Mam wrażenie, że sondaże są sfałszowane, władza zdaje sobie sprawę z tego, że po raz pierwszy od ośmiu lat może te wybory przegrać. Mamy też dowód na to w tym, co się dzieje w TVP. Tam nie zauważono tego pół miliona ludzi, były puste ulicy. To jest jak z czasów PRL, gdy w telewizji mówili ci, że jest dobrze, a w sklepach ludzie widzieli puste półki. Ta propaganda w pewnym momencie już nie działała. Dzisiaj oni się już zagubili – ocenił
– Cały czas mówiono o Tusku, że jest agentem niemieckim, a teraz narracja się zmieniła i teraz jest agentem rosyjskim. Taki widz TVP może doznać pewnego wrażenia schizofrenii. Niech ustalą, jakim w końcu jest agentem – powiedział, po czym zaserwował polityczny żart.
– Tusk staje przed komisją do spraw zbadania wpływów rosyjskich i przewodniczący komisji zadaje pytanie: czy miał pan jakiekolwiek kontakty z agentami rosyjskimi? A Tusk odpowiada: nie, dzisiaj jest mój pierwszy raz – usłyszeli widzowie "Onet Rano.".
Na pytanie, czy artyści powinni publicznie wyrażać swoje poglądy na tematy polityczne, Skiba odpowiedział, odnosząc się do Pawła Kukiza, który kilka lat temu wystartował z własną partią.
– Nie jest dobrze, gdy artysta nosi na czole partyjną legitymację. Tak postąpił między innymi Paweł Kukiz, ale to jest jego decyzja. Natomiast artysta, jak każdy inny, ma prawo wyrażać swoje opinie. To jest naturalne i normalne, że my też wyrażamy się poprzez nasze piosenki. Nigdy nie chcieliśmy robić kariery politycznej, wielokrotnie mnie o to pytano – zapewnił.
Lider Big Cyca, przyznał, że od dawna nie spotkał się z Kukizem, więc nie wymieniają już ze sobą pozdrowień.
– Teraz jest już tylko politykiem. To jest smutne, bo był dobrym artystą i wokalistą. Tak prowadził własną partię, że doprowadził ja do stanu osobowego zero. Nie ma nikogo. Prezes Kaczyński grał w szachy, a Kukiz w warcaby i tak to się skończyło. Rozegrał go idealnie jak małego chłopca. To jest po prostu smutne – stwierdził.
Na zakończenie programu, Skiba podzielił się jeszcze jednym żartem. – Przychodzi kobieta do lekarza, lekarz pyta "co pani dolega?", a ona "zapisałam się do PiS-u". Lekarz na to: to jest nieuleczalne – skwitował z humorem.
Wspólna lista Kukiza z Prawem i Sprawiedliwością coraz bardziej prawdopodobna
Kukiz w jednym z ostatnich wywiadów został zapytany o przyszłość startu w wyborach ze wspólnej listy z Prawem i Sprawiedliwością. Z jego wypowiedzi wynika wprost, że to bardzo realny scenariusz.
"Od dłuższego czasu te rozmowy są prowadzone w dobrej atmosferze i jesteśmy bardzo blisko osiągnięcia końcowego porozumienia. Wszystkie kluczowe dla naszej grupy politycznej postulaty są akceptowane przez pana prezesa Kaczyńskiego. Mówię tu przede wszystkim o zmianie ordynacji wyborczej na model mieszany z JOW, o sędziach pokoju, zniesieniu immunitetu formalnego parlamentarzystów i sędziów, kwestii dotyczącej referendów oraz o rozszerzeniu działania ustawy antykorupcyjnej" – skomentował i dodał:
"Co do tych wszystkich rzeczy mamy osiągnięte porozumienie, które teraz trzeba jeszcze ostatecznie doprecyzować" – czytamy.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Obecnie mamy do czynienia z kradzieżą, władza toleruje i tworzy takie skandale, że aż nie chce się tego wymieniać, tego jest tak dużo. Niedawno była pandemia, dziś żyjemy wojną na Ukrainie, tym, co jest w Polsce, ale wtedy były afery z respiratorami, z maseczkami, a czy ktoś za to odpowiedział? To były ewidentnie rzeczy kryminalne o charakterze typowego oszustwa i to się cały czas dzieje. Nie ma tygodnia, żeby media nie odkryły jakiejś afery. Minister Czarnek rozdaje wille i pałace swoim znajomym. Tego jest tak dużo, że ludzie zaczęli się buntować i wreszcie chyba przejrzą na oczy.