logo
Andrzej Duda i jego współpracownicy zmienili definicję prawa łaski. Nowa wersja na oficjalnej stronie Prezydent.pl Fot. Piotr Molecki / East News
Reklama.

Jeszcze wczoraj na stronie Prezydent.pl w zakładce "Prawo łaski" mogliśmy przeczytać:

"Na mocy art. 139 Konstytucji Prezydent stosuje prawo łaski. Prezydent ma możliwość darowania – w całości lub częściowego złagodzenia – kary prawomocnie orzeczonej lub innych publicznoprawnych skutków skazania, na przykład w postaci zarządzenia zatarcia skazania (ukarania)".

Na oficjalnej stronie prezydenta RP jest nowa definicja prawa łaski

Teraz treść definicji prawa łaski na oficjalnej stronie prezydenta RP została zmieniona. Jak brzmi ten fragment?

"Zgodnie z art. 139 Konstytucji Prezydent RP stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu. Prezydent RP stosuje prawo łaski w szczególności wobec osób skazanych wyrokiem przez sąd powszechny za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, w zakresie wymierzonej tym wyrokiem kary lub środków karnych. Możliwe jest zastosowanie prawa łaski bezpośrednio na podstawie art.139 Konstytucji RP, w tym także przed uprawomocnieniem się wyroku w postaci tzw. abolicji indywidualnej, co potwierdza orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego".
logo
Nowa definicja prawa łaski Fot. Prezydent.pl

Z definicji wykreślono więc warunek prawomocnego wyroku i powołano się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, w tym to z 2 czerwca. Jak informowaliśmy w naTemat, tego dnia TK Julii Przyłębskiej ogłosił wyrok w sprawie sporu między prezydentem a Sądem Najwyższym o prawo łaski wobec Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i innych osób z byłego kierownictwa CBA.

Wszyscy zostali skazani nieprawomocnym wyrokiem, a więc w świetle polskiego prawa nadal byli niewinni. Tymczasem Konstytucja RP wyraźnie mówi, że prezydent może ułaskawić wyłącznie osoby uznane za winne, czyli skazane prawomocnie.

– Prawo łaski jest wyłączną i niepodlegającą kontroli kompetencją prezydenta, wywołującą ostateczne skutki prawne – ogłosiła jednak 2 czerwca Julia Przyłębska – Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do sprawowania kontroli ze skutkiem prawnym wykonywania kompetencji prezydenta – dodała.

Sąd Najwyższy zdecydował ws. ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika

Jednak zupełnie inne zdanie – od tego, jakie forsuje TK Julii Przyłębskiej, Andrzej Duda i jego współpracownicy – ma w tej kwestii Sąd Najwyższy, który we wtorek uchylił umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i jego współpracowników, którzy osiem lat temu zostali ułaskawieni przez Andrzeja Dudę.

Wyrok SN oznacza, że sytuacja prawna polityków PiS wróciła do stanu z 2015 roku, ponieważ sprawa trafi do sądu II instancji i dopiero tam zapadnie prawomocny wyrok. Skład sędziowski SN jasno wskazał ponadto, że w Polsce wyłącznie sądy sprawują wymiar sprawiedliwości. – Sąd Najwyższy pozamiatał po całości – tak wtorkowy wyrok skomentował dla naTemat Wojciech Łączewski. To on w 2015 roku skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika za przekroczenie uprawnień i znalazł się przez to na celowniku PiS i jego mediów.

Sąd Najwyższy potwierdził to, co mówiłem od pięciu lat. Ułaskawienie przed prawomocnym wyrokiem jest bezprawne. Do momentu wydania prawomocnego wyroku panowie Kamiński i Wąsik jak każdy obywatel korzystają z domniemania niewinności – podkreślił były już sędzia.

– Myślę, że sąd drugiej instancji będzie mógł zająć się tą sprawą przed wyborami, bo materiał dowodowy nie jest na tyle obszerny, by był przeszkodą. Uważam jednak, że wymiar sprawiedliwości będzie miał z tą sprawą bardzo duży problem. W sądzie okręgowym mamy neosędziów z partyjnej nominacji, tzw. neony – dodał.