Jarosław Kaczyński stwierdził, że afera po śmierci 33-letniej Doroty z Nowego Targu to "urojona rzeczywistość". Odpowiedział mu Donald Tusk. Szef Platformy Obywatelskiej przypomina o kolejnym proteście, który będzie miał miejsce w Poznaniu. Nawiązał również do słów prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tusk ostro do Kaczyńskiego. "Aby PiS stał się urojoną rzeczywistością"
Tuż po wielkim sukcesie, jakim był marsz 4 czerwca,Donald Tusk postanowił pójść za ciosem. Szef Platformy Obywatelskiej zwołał kolejny objazd po kraju, jednak tym razem organizuje również kolejne manifestacje.
"Będziemy 16 czerwca w Poznaniu, aby PiS i jego prezes stali się jak najszybciej 'urojoną rzeczywistością'. Cała Wielkopolska na Placu Wolności! Z Polską w naszych sercach!" – napisał na Twitterze.
Jarosław Kaczyński zarządził kontrofensywę po śmierci 33-letniej Doroty z Nowego Targu
– To jest jedno wielkie oszustwo z waszej strony. Cała ta akcja jest propagandowym nadużyciem. Takiej sprawy nie ma, ona jest wymyślona przez propagandę. To część urojonej rzeczywistości – powiedział do dziennikarzy.
Prezes partii miał także skrytykować swoich współpracowników za zbyt słabą reakcję na "ataki" po śmierci 33-letniej Doroty. Posłowie PiS rozpoczęli więc kontrofensywę, która na ten moment wygląda dość zaskakująco.
– A co z prawem aborcyjnym? Prawo aborcyjne się nie zmieniło, myśmy nie zmieniali prawa aborcyjnego – wypaliła do kamery, po czym dodała: – Prawo się nie zmieniło, a błędy w sztuce lekarskiej zdarzają się.
Politycy PiS o śmierci 33-letniej Doroty z Nowego Targu. "To się zdarza"
Na antenie Polsat News zabłysnęła także posłanka Katarzyna Sójka. – Kobiety niestety umierały, umierają i umierać będą, bo to się zdarza. Błędy lekarskie niestety były, są i będą, bo też niestety się zdarza – stwierdziła.
– Nie podoba mi się sposób, w jaki pan premier jest zatrzymany w Sejmie, ale pan premier precyzyjnie opowiedział, jak kłamiecie bezczelnie w tej sprawie, próbując manipulować rzeczywistością – przekonywał.
Głos zabrał także sam premier Mateusz Morawiecki. – Chciałbym poprosić wszystkich, którzy szykują się do protestu, aby spojrzeli na to jak to wyglądało w czasach Platformy Obywatelskiej, żeby zobaczyli, że tu nie ma zmiany – stwierdził podczas konferencji prasowej.