nt_logo

TVP wypuściło drugi odcinek "Resetu". Nie zgadniecie, o czym teraz mówiono

Alan Wysocki

20 czerwca 2023, 14:41 · 2 minuty czytania
Władimir Putin zaproponował Donaldowi Tuskowi rozbiór Ukrainy – to temat drugiego odcinka serialu "Reset" emitowanego przez TVP. Sławomir Cenckiewicz powiedział jednak, że dokumenty z rozmowy między politykami, albo zaginęły, albo... nie dał rady ich odnaleźć.


TVP wypuściło drugi odcinek "Resetu". Nie zgadniecie, o czym teraz mówiono

Alan Wysocki
20 czerwca 2023, 14:41 • 1 minuta czytania
Władimir Putin zaproponował Donaldowi Tuskowi rozbiór Ukrainy – to temat drugiego odcinka serialu "Reset" emitowanego przez TVP. Sławomir Cenckiewicz powiedział jednak, że dokumenty z rozmowy między politykami, albo zaginęły, albo... nie dał rady ich odnaleźć.
TVP wypuściło drugi odcinek "Resetu". Nie zgadniecie, o czym teraz mówiono. Fot. Marek Maliszewski / Reporter / East News

TVP wypuściło drugi odcinek "Resetu". Nie zgadniecie, o czym teraz mówiono

W miniony poniedziałek TVP wyemitowała kolejny odcinek serialu "Reset". Tym razem Sławomir Cenckiewicz i Michał Rachoń opowiadali o wizycie przedstawicieli polskiego rządu w Moskwie w 2008 roku.


Autorzy przekonywali, że Władimir Putin zaproponował wówczas Radosławowi Sikorskiemu i Donaldowi Tuskowi podział Ukrainy. W środę zaś na antenie Telewizji Polskiej Sławomir Cenckiewicz mówił, że notatki ze spotkania mogły zniknąć.

– Dwie kluczowe notatki dotyczące przebiegu rozmowy Donalda Tuska z Władimirem Putinem zaginęły albo ja do nich nie dotarłem – powiedział Cenckiewicz – Notatka najwcześniejsza, czyli ta z 12 lutego 2008 r. – my jej nie pokazujemy, ale ja ją widziałem, bo jest jawna – ona jeszcze w większym stopniu degraduje tę rozmowę – dodał.

Warto podkreślić, że wątek wizyty w Moskwie pojawił się także w pierwszym odcinku "Resetu". – Radosław Sikorski miał w Moskwie przekazać informacje, że od tego momentu Polska nie będzie patrzyła na Rosję jak na zagrożenie, ale jak na kluczowego gracza w architekturze stabilności. To właśnie ten komunikat Donald Tusk miał potem przekazać Władimirowi Putinowi – powiedział wówczas Rachoń.

W rozmowie z naTemat tuż po premierze "Resetu" o celach TVP powiedział Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy. – Będziemy mieli spójny przekaz o służbie na rzecz Rosji ze strony partii opozycyjnej wtedy, kiedy rządziła. Taki przekaz będzie też płynął z komisji, która jest pod pełną kontrolą partii rządzącej – skrytykował.

– Żyjemy w standardzie autokratycznego państwa. Wszystkie instrumenty, jakie są dostępne, będą wykorzystane do zniszczenia opozycji – dodał. Od serialu odcięli się także eksperci, którzy w nim wystąpili.

Chodzi o Edwarda Lucasa i Billa Browdera. Zarówno amerykański finansista, jak i brytyjski dziennikarz wydali komunikaty, w których zarzucili Telewizji Polskiej manipulację.

"Jestem bardzo rozczarowany, gdy dowiedziałem się, że polski dokument zatytułowany 'Reset', w którym udzielałem wywiadu, jest wykorzystywany do atakowania Radosława Sikorskiego jako prorosyjskiego i próby wykluczenia go z polskiej polityki. Nie przypominam sobie wielu ludzi, którzy byli bardziej skuteczni w kontrowaniu Putina niż Radek" – napisał Browder.

"Jestem przerażony, widząc, jak moje poglądy i nazwisko są wykorzystywane jako 'dowód' w polskich krajowych atakach politycznych na Radosława Sikorskiego i inne osoby. Dzieje się to bez mojej zgody i wiedzy" – skomentował Edward Lucas.