Jewgienij Prigożyn tuż po zawarciu porozumienia z Władimirem Putinem zapadł się pod ziemię. Szef Grupy Wagnera nie daje znaku życia i nie wiadomo, gdzie konkretnie jest. W wiadomości do CNN wagnerowcy przekazali jedynie, że polityk "wysyła pozdrowienia".
Reklama.
Reklama.
Gdzie jest Jewgienij Prigożyn? Szef Grupy Wagnera zapadł się pod ziemię
Od tego czasu szef Grupy Wagnera zniknął. Zgodnie z umową zawartą z Kremlem powinien przebywać na Białorusi, jednak nie widać żadnego potwierdzenia tego faktu.
Konkurent Putina ostatni raz był widziany w sobotę wieczorem, gdy opuszczał Rostow nad Donem. Od tego czasu biznesmen nie opublikował nawet jednego wpisu w mediach społecznościowych.
Redakcja CNN postanowiła skierować pytania do biura szefa wagnerowców z prośbą o wyjaśnienie, co się stało z ich przywódcą.
Jewgienij Prigożyn "wysyła pozdrowienia"
"Wszystkie pytanie zostały przekazane Jewgienijowi. Przesyła wszystkim pozdrowienia i wyśle odpowiedź, kiedy będzie miał odpowiednią komunikację" – czytamy.
Nie wyjaśniono jednak, czy problemy z "komunikacją" wynikają z powrotu Prigożyna na front. Jak pisaliśmy w naTemat, nie brakuje spekulacji, według których Grupa Wagnera może przypuścić atak na Ukrainę z kierunków białoruskich.
– Przywódcy Ukrainy muszą strzec się przed możliwym atakiem szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna na Kijów z terytorium Białorusi. Jeśli udał się na Białoruś i utrzymał przy sobie skuteczne siły bojowe, to ponownie stanowi to zagrożenie dla ukraińskiej flanki najbliżej Kijowa – powiedział w rozmowie ze Sky News generał Richard Dannatt.
Większość sił Wołodymyra Zełenskiego prowadzi bowiem walki na wschodzie kraju, walcząc o tereny okupowane przez Rosjan. W ten sposób Kreml może szukać słabego punktu, umożliwiającego osłabienie Kijowa.
Równolegle od momentu zawarcia przynajmniej pozornego pokoju doszło do serii rozmów między Alaksandrem Łukaszenką a Władimirem Putinem. Według RIA Novosti i biura prasowego dyktatora Białorusi politycy rozmawiali w sobotę rano i wieczorem oraz w niedzielę rano.