
Pretensje dotyczyły podatków, nieuczciwości, niespełnienia obietnic wyborczych, łamania prawa. CZYTAJ WIĘCEJ
Te słowa potwierdzają wcześniejsze ustalenia prokuratury, która po przesłuchaniu świadków doszła do podobnych wniosków. Jego adwokat podkreśla, że pomysł zamachu i zdetonowania czterech ton materiałów wybuchowym w pobliżu Sejmu nie miały podłoża w jakiejś "szczególnie złej motywacji". Miała to być jedynie "forma sprzeciwu wobec rzeczywistości" i próba rozliczenia z niej polityków.
Coś jak pisanie wierszy, z tym że mamy do czynienia z pasjonatem pirotechniki, wybuchów, który chciał posłużyć się własnymi środkami ekspresji. Od dzieciństwa pasjonowała go pirotechnika, toteż sięgał do swoistego instrumentarium. Od planowania zamachu, do jego dokonania jest jednak długa droga. CZYTAJ WIĘCEJ
Krakowski sąd zadecyduje dzisiaj, czy Brunon K. będzie mógł opuścić areszt. Prokuratura wnioskuje o przedłużenie go o kolejne trzy miesiące. Natomiast obrońcy podejrzanego o przygotowanie zamachu na Sejm przekonują, że Brunon K. złożył już obszerne wyjaśnienia, podobnie jak inni świadkowie, dlatego nie ma potrzeby dłuższego przetrzymywania go w areszcie.
Zobacz też: "Wysadzić ich wszystkich w powietrze!" – tak myśli wielu Polaków