Madonna od dekad szokuje, zadziwia i inspiruje. Modę i skandale uwielbia tak samo, jak muzyczne eksperymenty, mniej lub bardziej udane. Sama popkultura za nią nie nadąża, mimo że w sumie to ona sama jest popkulturą. W środę 16 sierpnia artystka obchodziła swoje 65 urodziny i mimo 40-letniego stażu artystycznego nie zamierza zwalniać tempa.
Czytaj także: 64-letnia Madonna hejtowana za... twarz. Może i desperacko boi się starości, ale to nie nasza sprawa
Madonna skończyła 65 lat. Wokalistka pozuje z przyjaciółką bez filtrów
Mimo że w ostatnim czasie sporo mówiło się o pogorszeniu stanu zdrowia divy, wszystko wskazuje na to, że Madonna wróciła do formy. Artystka, zamiast odpoczywać w domu i zbierać siły przed wielką trasą koncertową postanowiła hucznie obchodzić swoje 65. urodziny. Jak się okazało, właśnie z tej okazji udała się na wycieczkę do Lizbony, gdzie czekało na nią urodzinowe przyjęcie w gronie przyjaciół.
Chwilę przed uroczystością artystką postanowiła przypomnieć o swoim święcie fanom, nagrywając TikToka zestrojona w elegancki czarno-biały kostium, prezentując przed obiektywem mocno wygładzoną filtrami twarz. Pomimo tego prawdziwe oblicze wokalistki wyszło na jaw, gdy jej przyjaciółka, Maha Dakhil udostępniła na Instagramie zdjęcie bez żadnych dodatkowych upiększeń.
Na wspomnianej fotografii gwiazda prezentuje się całkowicie inaczej niż na zamieszczonym przez siebie chwilę wcześniej TikToku. Mimo że, jak na swój wiek Madonna prezentuje się rewelacyjnie, a jej twarz nadal pozbawiona jest zmarszczek to różnica jest znacznie widoczna.
Którą wersję Madonny wolicie?
449 odpowiedzi

Problemy zdrowotne Madonny
Przypomnijmy, że stan zdrowia artystki pogorszył się w trakcie przygotowań do najnowszej trasy koncertowej "Madonna Four Decades. The Celebration Tour", w trakcie której będzie świętowała 40-lecie swojej działalności artystycznej.
Choć Madonna uważała się za niezwyciężoną, pomimo już dojrzałego wieku nie zamierzała zwolnić tempa, co w efekcie spowodowało, że wylądowała w szpitalu. Jak donoszą zagraniczne media, zaistniałej sytuacji można było uniknąć. Niestety Madonna ignorowała objawy infekcji bakteryjnej.
Brytyjski dziennik "Daily Mail" postanowił zaczerpnąć opinii specjalisty, doktora Stuarta Fischera. Lekarz został zapytany o to, czy decyzja o tak szybkim opuszczeniu placówki nie była zbyt pochopna. Jego zdaniem objawy, które miała artystka, były objawami sepsy.
Zobacz także
Madonna po kilku dniach pobytu w placówce medycznej została wypisana i przewieziona do swojego domu. Miesiąc po traumatycznym wydarzeniu artystka postanowiła zabrać głos w tej sprawie. Opublikowała na Instagramie post, w którym podzieliła się ważną refleksją.
"Miłość od rodziny i przyjaciół jest najlepszym lekarstwem. To moje refleksje miesiąc po wyjściu ze szpitala. Będąc matką, można naprawdę dać się wciągnąć w potrzeby swoich dzieci i w pozornie niekończące się dawanie. Ale kiedy moje możliwości się skończyły, dzieci pokazały, jakie są naprawdę. Pokazały twarze, których nigdy wcześniej nie widziałam" – podsumowała.