Maria Zacharowa zaatakowała Niemcy i Szwecję, zarzucając im produkowanie broni dla Ukrainy. Ambasady Rosji w obu tych państwach skierowały oficjalne protesty do szefów rządów. – kolejny dowód na to, że zachodni decydenci są bezpośrednio zaangażowani w konflikt – powiedziała, cytowana przez reżimową agencję TASS.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rosja protestuje u Niemcow i Szwedów. "Kolejny dowód zaangażowania w konflikt"
Cały świat, od Australii po USA wspiera Ukrainę w walce zRosją, dostarczając do Kijowa liczne środki finansowe, pomoc humanitarną lub konkretne uzbrojenie. Coraz to kolejną pomoc wysyłają także Niemcy, które według PiS, są głównym hamulcowym pomocy dla Kijowa.
Wraz z poszerzaniem pakietów pomocowych, rośnie napięcie po stronie Władimira Putina. Kreml stara się więc sięgać po coraz to nowsze narzędzia wywierania presji. Jednym z nich jest wykorzystywane przez dyplomatów "démarche". Co to? To oficjalne pismo protestacyjne, które ambasadorowie mogą kierować do szefów rządów, by wyrazić niezadowolenie z powodu działań podejmowanych przez dane państwo.
Rzeczniczka Siergieja Ławrowa, Maria Zacharowa, cytowana przez reżimową agencję TASS wyjaśniła, że wspomniane już démarche trafiło do przywódców Niemiec i Szwecji. Tamtejsi rosyjscy ambasadorowie oprotestowali "produkowanie broni dla Ukrainy".
– Odnotowaliśmy zapowiedzi wielu europejskich producentów broni, w szczególności plany niemieckiego Rheinmetall i szwedzkiej spółki zależnej od brytyjskiego BAE Systems, dotyczące rozpoczęcia produkcji sprzętu wojskowego dla ukraińskich sił zbrojnych – powiedziała.
– Uważamy, że takie te zamiary stanowią kolejny dowód na to, że zachodni przemysł obronny i decydenci są bezpośrednio zaangażowani w konflikt zbrojny i wspierają 'zbrodniczy reżim' w Kijowie – dodała, po czym stwierdziła, że państwa te prowadzą do "eskalowania wojny".
Maria Zacharowa wali w NATO. "Jest bezpośrednim wspólnikiem krwawych zbrodni"
To nie koniec. W ostatnich dniach Zacharowa zaatakowała także Australię. Propagandystka Władimira Putina zarzuciła, że to właśnie drony z Canberry brały udział w atakach na cele położone w Rosji. – Siły Zbrojne Ukrainy wykorzystują australijskie drony do ataków na cele w Rosji – zarzuciła.
– Bezzałogowiec był przeznaczony do dostarczania zaopatrzenia i prowadzenia misji obserwacyjnych. Jak się okazało, australijskie drony są w praktyce wykorzystywane do ataków na cele w Rosji – stwierdziła.
Oberwało się także całemu Sojuszowi Północnoatlantyckiemu. We wtorek Zacharowa za pośrednictwem Telegrama stwierdziła wprost, że "Przywództwo krajów NATO jest bezpośrednim wspólnikiem krwawych zbrodni reżimu kijowskiego na ludności cywilnej" – napisała.
"Kraje NATO są obojętne na los ludzi, którzy cierpią z powodu codziennego ostrzału Sił Zbrojnych Ukrainy. W dalszym ciągu bezmyślnie napompowują zbrodniczy reżim w Kijowie swoją bronią, aby wyrządzić maksymalne szkody Rosji i jej mieszkańcom" – dodała.
Agresywne deklaracje Kremla mogły budzić przerażenie na samym początku wojny, jednak teraz są traktowane pobłażliwie, zwłaszcza przez mieszkańców Europy Wschodniej, którzy nie pierwszy mają do czynienia z widmem rosyjskiej agresji.