Czarne chmury nad Lewandowskim po serii porażek. Polacy mają dość
redakcja naTemat
18 września 2023, 06:18·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 września 2023, 06:18
Blisko 40 proc. Polaków uważa, że Robert Lewandowski powinien stracić opaskę kapitana drużyny reprezentacji Polski. Nasi piłkarze ostatnio kolejny raz przegrali mecz, co było powodem zwolnienia trenera Fernando Santosa.
Reklama.
Reklama.
Sondaż w sprawie tego, co powinno stać się z kapitanem reprezentacji Polski przeprowadziła pracownia badawcza United Surveys dla Wp.pl
Polaków zapytano, co powinien zrobić Lewandowski "po ostatnich meczach reprezentacji Polski w piłce nożnej", a respondenci mogli wybrać spośród czterech odpowiedzi.
26,7 proc. pytanych odpowiedziało, że Lewandowski powinien "przestać być kapitanem drużyny, ale dalej grać w zespole", a 11,0 proc. było zdania, że czołowy polski piłkarz powinien "przestać być kapitanem i nie grać w zespole". Oznacza to, że 37,7 proc. Polaków nie chce, żeby Lewandowski dowodził w kadrze piłkarzy.
Niewiele mniej, bo 32,6 proc. respondentów wskazało, że ma "pozostać kapitanem" i nadal "grać w zespole". Sporo było jednak także osób, które nie były w stanie ocenić, czy Lewy na czele reprezentacji to dobry wybór. Takich osób było aż 29,7 proc.
Co dalej z kadrą Polski? Zwolniono Santosa
Nastroje Polaków z pewnością idą jednak w parze z kiepską formą, którą prezentują ostatnio piłkarze kadry. Wiele wskazuje na to, że możemy nie zakwalifikować się do prestiżowego turnieju, jakim jest Euro. To z kolei jest powodem tego, że nie powalają również nastroje samych piłkarzy, co widać i czuć.
O atmosferze w drużynie mówił niedawno wspomniany Robert Lewandowski. Kapitan odniósł się do tego, co miało wpłynąć negatywnie na piłkarzy, czyli afery z premiami. Przy okazji został zapytany również o swoją przyszłość w kadrze, ale z jego wypowiedzi nie wynikało, żeby planował rezygnować ze swojej obecności w zespole.
Takich planów raczej nie miał także dotychczasowy trenerFernando Santos. Kontrakt z nim został jednak ostatnio rozwiązany po kolejnym przegranym meczu. Tym razem Polacy oddali spotkanie z Albanią, które zakończyło się dla nas przegraną 0:2.
Decyzja PZPN była szeroko krytykowana, ponieważ Polacy są w trudnej sytuacji, a przed nimi ostatnia szansa na próbę zakwalifikowania się do Euro, ale nasz zespół nie jest jedynym, który spotkał się z taką decyzją władz. Tak samo postąpili Turcy, o czym informowaliśmy w naTemat.
Z posadą selekcjonera pożegnał się Niemiec Stefan Kuntz, którego zwolniono po porażce z Japonią. Jego drużyna przegrała 2:4, a trener pozwolił sobie na dosadny komentarz. Jak wskazał, zawodnicy "nie grali na sto procent", co nie spodobało się władzom. Niemca odwołano telefonicznie.