Stylistka TVP szuka asystentki. Wysokość honorarium zatrważa
Kamil Frątczak
12 października 2023, 10:31·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 12 października 2023, 10:31
Stylistka TVP przez natłok swoich zobowiązań poszukuje asystentki. Opublikowano ofertę pracy, w której został wymieniony szereg wymagań do spełnienia. Niektóre z nich są wręcz absurdalne, a kwota honorarium wręcz zatrważająca.
Reklama.
Reklama.
Iwona Ryszkowska jest popularną polską stylistką. Często bywa zapraszana do rozmaitych programów telewizyjnych. Miała okazję współpracować między innymi z telewizją TVN. Z kolei wTelewizji Polskiej pojawiała się w "Pytaniu na Śniadanie". Stylistka pracowała również dla Klaudii Halejcio czy Katarzyny Glinki.
Nie jest tajemnicą, że jej grafik pęka w szwach. W związku tym Ryszkowska postanowiła zatrudnić asystentkę. Nikt nie spodziewał się tak zaskakującej oferty, a kwota honorarium oburzyła internautów.
Stylistka TVP szuka asystentki. Wysokość honorarium jest zatrważająca
Stylistka rozpoczęła już poszukiwania asystentki. Jeden z portali poinformował, że wśród wymagań jest przygotowywanie i wysyłanie faktur, kontakt z księgowością i klientami, przygotowywanie i publikowanie materiałów do mediów społecznościowych oraz pobieranie raportów i wysyłanie paczek.
Co istotne, Iwona Ryszkowska w swoim ogłoszeniu podkreśliła, że szuka asystentki. Dobrze by było, gdyby jej pracownica potrafiła również montować filmy, obsługiwać programy graficzne i platformy social media. Choć mogłoby się, że zakres wymagań jest bardzo szeroki, to nie wszystko. Wśród wymagań znalazł się również status studenta oraz dyspozycyjność od 9 do 18. Ogłoszenie zwróciła uwagę jednej z użytkowniczek TikToka, która nie kryła swojego oburzenia.
– Jeśli nie studiujesz, to trzeba posiadać własną działalność gospodarczą, odprowadzać ZUS no i odkładać składkę zdrowotną (...) Uwielbiam to wymaganie. Trzeba być dostępnym pod telefonem i WhatsApp między 9:00, a 18:00. Także słuchajcie, tylko dziewięć godzin dziennie trzeba być dostępnym, no już nie przesadzajmy. Chyba każdy jest w stanie znaleźć te dziewięć godzin – wymieniała Joanna na TikToku.
Uwagę TikTokerki zwróciła kwota honorarium. Jak się okazało, Iwona Ryszkowska za pracę oferuje 2 tys. złotych brutto, benefity w postaci ubrań od klientów i ewentualne premie. Jednak jej oczekiwania same w sobie wymagają porządnego nakładu finansowego. Wspomniano o dobrym telefonie czy samochodzie...
– Jak mieć dobry smartfon, jak się zarabia dwa tysiące brutto miesięcznie? Nie wiem, mnie by było bardzo trudno mieć taki telefon, gdybym tyle zarabiała (...) Trzeba się interesować modą i trendami. No bo jak się wystawia te faktury i się mailuje z klientami, no to chyba trzeba siedzieć w jakimś dobrym ciuchu przy tym komputerze za te dwa tysiące. Chyba jest to logiczne. Trzeba tworzyć stylizacje, cykle modowe, trzeba czuć, co jest na czasie i jest stylowe – wymieniała TikTokerka.
– Myślę, że najbardziej na czasie jest wyzysk pracowników dziewięć godzin dziennie za dwa tysiące brutto (...) Idealnie, jeśli masz auto, ale to nie jest konieczne. To auto chyba by trzeba było dostać od bezdomnego, no bo jak się zarabia dwa tysiące miesięcznie to auto... no nie wyobrażam sobie tego – podsumowała.