Roman Giertych nie ukrywa radości po ogłoszeniu wyników exit poll. Jak podkreśla, o takim rezultacie marzył przez osiem lat. Przy okazji wskazał jednak na coś istotnego w kontekście formowania nowego rządu. Podał konkretną datę, kiedy Jarosław Kaczyński i jego PiS może realnie oddać władzę opozycji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– To koniecwładzy PiS. To jest taka zmiana, że w poniedziałek budzimy się w zupełnie innym kraju. Widzimy w tej chwili wyniki sondażowe, ale one już świadczą o tym, że opozycja będzie mieć dość klarowną większość – komentuje dla Wirtualnej Polski Roman Giertych, który powrócił do polityki.
Mecenas nie ma wątpliwości, że PiS będzie chciało opóźnić oddanie władzy. Jak przypomniał, prezydent ma 30 dni na zwołanie posiedzenia Sejmu. – Czyli to może być nawet 14 listopada. Premier Morawiecki podaje się do dymisji, ale to PiS otrzyma szansę na wyłonienie nowego premiera. Jest na to 14 dni, czyli mamy 28 listopada – szacuje Giertych.
Kiedy realnie opozycja ma szansę przejąć władzę od PiS? – Podsumowując: około 15-20 grudnia – przekonuje Giertych. Uwzględnił przy tym czas, kiedy rząd kandydata PiS nie uzyska poparcia w Sejmie. Dopiero po tym opozycja będzie mogła wyjść ze swoją alternatywą.
Exit poll: Opozycja może przejąć władzę
Jak pisaliśmy w naTemat, wyniki exit poll przygotowane przez IPSOS dla TVN24 prezentują się następująco: Prawo i Sprawiedliwość zajęło pierwsze miejsce z poparciem 36,8 proc., co przekłada się na 200 mandatów.
Drugie miejsce zajęła Koalicja Obywatelska z poparciem 31,6 proc. badanych. To daje 163 mandaty. Trzecią Drogę na karcie wyborczej skreśliło 13 proc., co daje 55 mandatów.
Lewica uzyskała 8,6 proc. poparcia, co daje 30 mandatów. Konfederacja jako ostatnia wchodzi do Sejmu z wynikiem na poziomie 6,2 proc., co daje 12 mandatów.
Kiedy poznamy nowy rząd?
Z odpowiedzią na to pytanie możemy poczekać i to nawet kilka tygodni. Nikt nie ma chyba wątpliwości, że prezydent Andrzej Duda powierzy misję tworzenia rządu PiS-owi, które przez 14 dni będzie starało się poszukać większości.
Jakie opcje ma PiS? Jedyną możliwością na tę chwilę wydaje się koalicja zKonfederacją. Wynik skrajnej prawicy zdaje się jednak mocno odbiegać od tego, co pokazywały jeszcze przedwyborcze sondaże.
Według exit poll Sławomir Mentzen i spółka zdobyli 6,2 proc., co pozwoli wprowadzić do Sejmu zaledwie 12 posłów. W tej sytuacji PiS i Konfederacja miałyby w sumie 212 mandatów.