W Hiszpanii został aresztowany turysta z Litwy, który w niecodzienny sposób postanowił uniknąć płacenia rachunków za swoje posiłki w restauracjach. Kiedy przychodziło do płacenia za swoje obfite uczty, mężczyzna zaczynał udawać zawał serca. Oszukał w ten sposób co najmniej 20 restauracji na hiszpańskim wybrzeżu.
Reklama.
Reklama.
Nic nie wskazywało na to, że 50-letni dobrze ubrany i uprzejmy mężczyzna okaże się oszustem na wielką skalę. Jak się jednak okazało, pozory potrafią mylić. Zidentyfikowany jako Aidos J. obywatel Litwy oszukiwał restauracje na południowo-wschodnim wybrzeżu Hiszpanii już od listopada ubiegłego roku.
Jego sposób działania był bardzo prosty. Chodził do drogich lokali, w których zamawiał obfite posiłki, a kiedy już się najadał i przychodziła pora na płacenie, łapał się z klatkę piersiową i odstawiał sztukę godną desek niejednego teatru, w której udawał, że ma zawał serca. Zamieszanie, które powstawało w wyniku tej sytuacji, pozwalało mu na uniknięcie płacenia rachunku.
Jeden z restauratorów miał przeczucie, że Litwin może być oszustem, dlatego postanowił rozesłać jego zdjęcie do właścicieli okolicznych restauracji i polecił im, aby ich pracownicy uważali na tego osobnika. Jak się później okazało, czujny restaurator się nie pomylił.
Kiedy Aidas udał się do kolejnego lokalu, tym razem w Alicante, aby najeść się bez płacenia, obsługa była już poinformowana o grasującym oszuście. Mężczyzna zamówił paellę z owocami morza oraz szklankę whisky.
Kiedy kelner przyniósł rachunek opiewający na kwotę 34,85 euro, Litwin poczekał chwilę, aż pracownik się oddali i wstał od stolika, podejmując próbę wyjścia bez płacenia.
Szybko jednak został zatrzymany przez obsługę restauracji, która poleciła mu, aby uregulował swój rachunek. Choć próbował się tłumaczyć, że właśnie szedł do hotelu po pieniądze, których zapomniał zabrać, to obsługa, wiedząc z kim ma do czynienia, nie dawała za wygraną. Wtedy to Aidas teatralnie osunął się na ziemię, po raz kolejny udając zawał.