Do mediów wyciekła informacja o drugim ślubie Daniela Martyniuka. Okazuje się jednak, że na ceremonii nie było jego rodziców Danuty i Zenona. Gdy reporterzy zaczęli wypytywać żonę króla disco-polo o szczegóły wyszło na jaw, że o niczym nie wiedziała.
Syn Zenka Martyniuka nieraz dał w kość swoim rodzicom. Słynący z buntowniczej natury Daniel Martyniuk ma bowiem na swoim koncie niejeden konflikt z prawem. Wśród nich można wymienić, chociażby posiadanie narkotyków, ucieczkę z kwarantanny, karygodne zachowania wobec policji czy też znieważenie sędzi, o którym było głośno w grudniu 2021 roku. Dwa lata temu media huczały zaś o synu muzyka przez rozstanie z żoną. Rozprawa rozwodowa Daniela Martyniuka i Eweliny Golczyńskiej odbyła się pod koniec września 2020 roku. Potomek króla disco polo nie szczędził wówczas dotkliwych słów wobec matki swojej córki Laury.
Niedługo później syn muzyka zaczął się spotykać z Faustyną. Oboje znali się wcześniej. Przed laty byli już nawet w związku. W sierpniu 2022 roku Daniel Martyniuk oświadczył się. Wtedy przyszła synowa króla disco polo pochwaliła się na Instagramie pierścionkiem zaręczynowym, który otrzymała od ukochanego. Natomiast w jednej z najnowszych relacji pokazała... zdjęcia ze ślubu. Zakochani zapozowali przy tabliczce z napisem: "Witamy na ślubie Daniela i Faustyny. Bali, 23 października 2023".
Wiele wskazuje jednak na to, że rodzice Daniela nie mieli pojęcia o planach syna. – Ale jakiego ślubu?! – zareagowała Danuta Martyniuk na pytanie dziennikarki Pudelka o ceremonię. – Ja nic nie wiem – dodała.
Z kolei sam Zenon Martyniuk nie chciał rozmawiać z reporterami. Zrobiła to jednak jego nowa synowa. Na wiadomość z gratulacjami, tak odpisała portalowi: "Dziękujemy za gratulacje, czujemy się bardzo dobrze, jesteśmy szczęśliwi. Bali to wyjątkowe miejsce, cieszymy się, że to właśnie tutaj zostawimy kawałek swojej historii. Rodzina pobłogosławiła nas przed wyjazdem i wspierała bardzo w przygotowaniu całej ceremonii. W Polsce mamy zaplanowaną uroczystość, aby z bliskimi, rodziną, chrzestnymi podzielić się naszym szczęściem".