Co za mecz Igi Świątek! Totalna dominacja Polki w finale w Cancun
redakcja naTemat.pl
07 listopada 2023, 06:41·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 07 listopada 2023, 06:41
Iga Świątek nie dała Jessice Peguli żadnych szans. Polka wygrała WTA Finals w Cancún z wynikiem... 6:1, 6:0. Polka po raz pierwszy w karierze wygrała WTA Finals, ponownie objęła tytuł pierwszej rakiety, a także pobiła swój rekord, bowiem wywalczyła 68. zwycięstwo w sezonie.
Reklama.
Reklama.
Iga Świątek liderką rankingu WTA! Tak pokonała Jessicę Pegulę
W miniony weekendIga Świątek pokonała Arynę Sabalenkę 6:3, 6:2, torując sobie drogę prosto do finału WTA Finals w Cancun. Polka ostateczne starcie stoczyła z Amerykanką, Jessicą Pegulą, walcząc o rekord w karierze, czyli o 68. zwycięstwo w tym sezonie.
Warto podkreślić, że w poprzednich rozgrywkach na kortach w Cancun ani Pegula, ani Świątek nie straciły nawet jednego seta. Wszystko wskazywało na to, że będziemy mieli do czynienia z długą i wyrównaną walką.
Tak się jednak nie stało, bowiem Polka po prostu zdeklasowała Jessicę Pegulę 6:1, 6:0.
Co to oznacza? Iga Świątek zakończy rok z dorobkiem 9295 punktów w rankingu WTA, obejmując ponownie tytuł pierwszej rakiety. Drugie miejsce zajmuje Białorusinka, Aryna Sabalenka z wynikiem 9050 pkt.
Tuż po zakończeniu turnieju Polka opublikowała wymowny wpis na platformie "X". "Co się właśnie stało?" – zapytała, publikując zdjęcie z kolejnym pucharem.
Wcześniej Pegula i Świątek ośmiokrotnie stawały razem na korcie. Pięć starć wygrała Polka, a trzy Amerykanka.
Przypomnijmy, że w puli nagród WTA Finals w Cancum jest 9 mln dolarów, z czego aż 3 mln jest przeznaczonych dla zwyciężczyni.