Klub PiS powinien mieć 194 członków, ale ostatecznie ich liczba może być mniejsza. Chodzi o to, że posłowie Kukiz’15 mogą nie wejść do tego klubu. Domagają się bowiem spełnienia kilku ich postulatów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– My, posłowie związani z Pawłem Kukizem, możemy nie wejść do Klubu Parlamentarnego PiS i utworzyć własne koło poselskie – powiedział "Rzeczpospolitej" Marek Jakubiak, który w latach 2015–2019 posłem Kukiz’15. Obecnie polityk wszedł do Sejmu z list PiS i współpracuje z Pawłem Kukizem.
"Rz" podaje również, że Prawo i Sprawiedliwość chce stworzyć jeden silny klub parlamentarny pod nazwą PiS. No to jednak nie ma zgody posłów związanych z Kukizem. – Ustalenia były takie, że klub nazywa się PiS i Zjednoczona Prawica, ale na to PiS nie chce się zgodzić – wyjaśnił gazecie Jarosław Sachajko z Kukiz’15.
Kolejnym problemem są pieniądze. Chodzi o to, że PiS nie podpisało z koalicjantami żadnej umowy, a to powoduje, że całość subwencji trafia do tej partii.
– 115 tysięcy złotych rocznie z subwencji zabiera nam PiS i nie chce się dzielić. Nawet na realizację naszych postulatów, które zgodzili się realizować w swoim programie wyborczym, nie ma grosza – skarżył się gazecie Sachajko.
Osobnym problemem jest 12 ustaw Kukiz’15. Mogą one nie przejść w Sejmie, jeśli – jak czytamy na stronie "Rz" – "nie uda się zebrać pod nimi podpisów posłów PiS".
PiS źle wypada w nowych sondażach
Dla PiS mało łaskawe są też powyborcze sondaże. Jak informowaliśmy we wtorek, w najnowszym sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" poparcie dla obozu Jarosława Kaczyńskiego spadło o 2,7 p.p. względem wyników wyborów.
15 października na PiS zagłosowało 35,38 Polaków. A teraz w sondażu partię poparło 32,6 proc. ankietowanych. Koalicja Obywatelska odnotowała wynik na poziomie 29,2 proc., a w wyborach otrzymała 30,7 proc.
Nowa Lewica odnotowała 9,1 proc. wskazań. W wyborach komitet otrzymał 8,6 proc. Konfederację zaś poparło 7,1 proc. respondentów. W wyborach skrajną prawicę poparło 7,16 proc. obywateli. 5,16 proc. osób nie wie, na kogo chciałoby oddać swój głos, a 1,1 proc. ankietowanych wskazało inne komitety.
Przypomnijmy, że Andrzej Duda zdecydował, że pierwszy szansę utworzenia nowego rządu otrzyma Mateusz Morawiecki. PiS nie ma jednak wspomnianej już większości. Trzeba mieć 231 mandatów.
– Po spokojnej analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowiłem powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Tym samym zdecydowałem o kontynuowaniu dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje szansę utworzenia rządu – przekazał w poniedziałek Duda.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.