W obozie koalicyjnym tworzącym większość sejmową trwają ostatnie negocjacje dotyczące obsady stanowisk w rządzie Donalda Tuska. Wciąż nie jest pewne, której partii przypadnie resort edukacji. Pojawiła się też nowa kandydatka na szefową Ministerstwa Zdrowia.
Reklama.
Reklama.
Kto wejdzie do rządu Tuska? Nowe ustalenia
W ostatnim czasie prawdopodobne wydawało się, że za sterami resortu zdrowia ponownie zasiądzie Bartosz Arłukowicz. Jak jednak ustaliła "Gazeta Wyborcza", były minister miał tę propozycję odrzucić – zamiast tego może zostać przewodniczącym sejmowej komisji zdrowia. Kilka dni temu propozycję zostania ministrą zdrowia miała natomiast otrzymać posłanka PO Izabela Leszczyna.
Wciąż trwają też negocjacje dotyczące tego, której partii przypadnie resort edukacji, który w nowym rządzie zostanie oddzielony od resortu nauki. Kandydatką Lewicy na szefową Ministerstwa Edukacji ma być Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Jeśli resort ten przypadłby jednak ostatecznie Koalicji Obywatelskiej, tekę ma objąć Barbara Nowacka.
Do rządu ma powrócić Borys Budka. Według "GW" przymierzany jest do powrotu na stanowisko ministra sprawiedliwości (wcześniej pełnił tę rolę w rządzie Ewy Kopacz). W kontekście tego resortu pojawia się jednak także nazwisko Adama Bodnara.
Przed kilkoma dniami pisaliśmy w naTemat o tym, że Budka rozważany jest również jako szef Ministerstwa Aktywów Państwowych. Z informacji "Wyborczej" wynika natomiast, że szefem MAP ma zostać Bartłomiej Sienkiewicz, wymieniany też wcześniej jako kandydat do Ministerstwa Kultury.
Część nazwisk się powtarza
Kiedy poznamy oficjalny skład nowej rady ministrów? Dziennik podaje, że "rządowe personalia mają być upublicznione w chwili, gdy Tusk dostanie misję tworzenia rządu". Część nazwisk wydaje się jednak już w miarę pewna – w kolejnych spekulacjach powracają jako kandydaci do konkretnych resortów.
Na czele Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji miałby stanąć sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński. Z kolei na ministra spraw zagranicznych powrócić ma Radosław Sikorski. Jako faworyt do kolejnego kluczowego resortu, czyli usuniętego w cień za czasów PiS Ministerstwa Finansów, wymieniany jest Andrzej Domański, współtwórca programu gospodarczego KO.
Lewicy ma przypaść Ministerstwo Cyfryzacji, nad którym pieczę ma objąć Krzysztof Gawkowski. Polska 2050 otrzyma z kolei resort klimatu i środowiska, gdzie ministrą ma zostać Paulina Henning-Kloska.
Polskie Stronnictwo Ludowe otrzymać ma z kolei Ministerstwo Obrony Narodowej (tutaj szefem ma zostać Władysław Kosiniak-Kamysz), jak również resorty rolnictwa (pojawia się nazwisko Czesława Siekierskiego, byłego wiceministra rolnictwa w rządzie SLD) i infrastruktury (tutaj szefem potencjalnie miałby zostać Dariusz Klimczak).