Olejnik dopytywała też posła Platformy, czy kandydatura
Donalda Tuska na szefa PO jest zaskoczeniem. Ale i tutaj Schetyna był bardzo wyważony – podkreślał, że wcześniej premier miał inne plany, ale najwyraźniej uznał, że tak będzie najlepiej. Grzegorz Schetyna nie chciał też zdradzić,
czy sam będzie kandydował na przewodniczącego Platformy. Zaznaczał przy tym, że dla niego ważne jest, by zmienić system głosowania – tak, aby wszyscy członkowie partii, również z najniższych szczebli, w bezpośrednim głosowaniu decydowali kto będzie ich liderem.