Parlament Europejski poparł zmianę traktatów tak, by zacieśnić integrację w ramach Wspólnoty. Teraz pracę rozpoczną ministrowie ds. europejskich państw członkowskich. Donald Tusk zapowiedział, że jego europosłowie będą głosowali przeciwko tej propozycji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jest decyzja PE ws. zmiany traktatów unijnych. Bruksela chce integracji
Parlament Europejski poparł zmianę traktatów unijnych dążących do zacieśnienia integracji między krajami tworzącymi Unię Europejską. 291 posłów opowiedziało się za zmianami, 274 osoby były przeciw a 44 osoby wstrzymały się od głosu.
Wyjaśnijmy, że główne propozycje zmian w traktatach mają dążyć do zniesienia zasady jednomyślności w głosowaniach Rady Unii Europejskiej w 65 obszarach. Do tego Unia Europejska chce wyłącznych kompetencji w nowych zakresach.
To między innymi ochrona środowiska i bioróżnorodność. Wspólnota chce współdzielić kompetencje także w zakresie bezpieczeństwa, systemu ochrony zdrowia, obrony cywilnej, edukacji i przemysłu.
Teraz sprawa trafi pod obrady ministrów ds. europejskich, a następnie prosto do zwołanego przez Radę Europejską Konwentu złożonego z przedstawicieli państw członkowskich i instytucji unijnych.
Kolejny krok to skierowanie dokumentu do Rady Europejskiej, która zwoła Konferencję Międzyrządową. Potem zostaje ostatni krok, czyli ratyfikacja dokumentu przez państwa członkowskie.
Na istotną kwestię w debacie o zmianach traktatów uwagę zwróciła korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. "Propozycje te przygotują dopiero ewentualną Konferencję Międzyrządowa złożoną z przedstawicieli krajów UE. A do wszelkich zmian potrzebny będzie" – napisała.
Donald Tusk: Europa wymaga naprawy w wielu miejscach
Podczas ostatniej konferencji prasowej w Sejmie Donald Tusk zapowiedział, że europosłowie Platformy Obywatelskiej będą głosowali przeciwko przyjęciu tego raportu, ale przez wzgląd na sprzeciw wobec integracji europejskiej.
– Przestrzegałem przed tym, jeszcze jak byłem szefem RE, że Europa wymaga naprawy w wielu miejscach, ale najgłupszą metodą będzie brnięcie w ten naiwny entuzjazm integracyjny – powiedział.
– Jednym z powodów, dla których Wielka Brytania opuściła Unię Europejską, był właśnie ten naiwny, a czasami nieznośny euroentuzjazm, który przekształcał się w pewne projekty zmieniające charakter UE – dodał.
W sprawie zmian traktatów Prawo i Sprawiedliwość przygotowało specjalną uchwałę, której celem jest "zatrzymanie niebezpiecznych dla Rzeczypospolitej Polskiej zmian". PiS chciało zobowiązać polskich polityków do głosowania przeciwko sprawozdaniu Komisji Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego.
Dokument jednak nie trafił pod obrady Sejmu. Szymon Hołownia najpierw skierował go do komisji ds. Unii Europejskiej, skąd dopiero trafi pod głosowanie na salę plenarną.