Monika Olejnik jest znana ze stawiania trudnych pytań politykom w swoim programie "Kropka nad i". Poza zawodowymi obowiązkami często komentuje sprawy dotyczące sytuacji w kraju, głównie poprzez media społecznościowe. Teraz przypomniała o swoim zwycięstwie sądowym nad TVP z lutego tego roku. Gwiazda TVN24 nie przepuściła okazji, by wbić szpilę Danucie Holeckiej.
Reklama.
Reklama.
Monika Olejnik ostro do Danuty Holeckiej. "Przeproście mnie za kłamstwa"
"Czy pani Danuta Holecka zdąży mnie przeprosić w TVP?" – zapytała na wstępie wpisu wymownie prowadząca "Kropki nad i".
"Proponuję przeproście mnie za kłamstwa, zanim się zwiniecie. Wygrałam w Sądzie z TVP, już dawno zapadł wyrok i ciągle czekam na przeprosiny. TVP S.A. do dnia dzisiejszego, pomimo wystosowanego do niej wezwania, nie wykonała wyroku Sądu Apelacyjnego z 15 lutego 2023 roku w zakresie publikacji przeprosin!" – podkreśliła Olejnik.
"Wyrok Sądu Apelacyjnego podtrzymuje wcześniej zapadły wyrok Sądu Okręgowego. Dlatego dodatkowo wystąpiłam z wnioskiem o wszczęcie egzekucji przeprosin. A to może kosztować TVP - 5000 zł dziennie. Sąd zobowiązał TVP do wykonania wyroku w zakresie publikacji przeprosin w terminie 14 dni i zagroził nakazaniem zapłaty 5000 zł za każdy dzień zwłoki! Postanowienie zapłaty za każdy dzień zwłoki jest wykonalne, ale nie jest prawomocne" – wyjaśniła dziennikarka.
Olejnik doprecyzowała: "Mieszkanie kupiłam zgodnie z prawem i bez wad prawnych! Przypomnę, że w tej sprawie zapadł prawomocny wyrok. W związku z powyższym w maju 2023 roku skierowany został do sądu wniosek o wszczęcia egzekucji czynności niezastępowalnej. Jego celem jest doprowadzenie do publikacji przez TVP S.A. przeprosin względem mojej osoby zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego oraz zamieszczenia stosownych oświadczeń przed zmanipulowanymi audycjami telewizji publicznej!".
"Telewizja rządowa, zamiast mnie przeprosić, w dalszym ciągu zamieszcza manipulacje, które mogą wywołać agresję wobec mojej osoby. Powtórzę po raz kolejny - nie dam się zastraszyć!!!" – skwitowała dosadnie gwiazda TVN24.
Przeprosiny w "Wiadomościach" TVP. Holecka nie była zadowolona
W niedzielnym wydaniu "Wiadomości" TVP (3 grudnia) doszło też do dość nietypowej sytuacji. Na zakończenie programu pojawiły się przeprosiny. Odczytała je prowadząca - właśnie Danuta Holecka.
Sprawa dotyczyła przegranej sprawy w sądzie przez Telewizję Polską. Fotograf Bartosz Sadowski wygrał dwuletnią walkę, jednak publiczny nadawca zwlekał z przeprosinami od marca bieżącego roku.
"Telewizja Polska Spółka Akcyjna przeprasza Pana Bartosza Sadowskiego za wykorzystanie bez jego wiedzy i zgody utworu jego autorstwa w postaci fotografii przedstawiającej Jana Kulczyka, opublikowanej podczas emisji dwóch głównych wydań serwisu informacyjnego 'Wiadomości' – w dniach 21 oraz 22 lutego 2020 roku w programie TVP1, jak również w wersji elektronicznej, dostępnej pod adresem https://wiadomosci.tvp.pl, z naruszeniem autorskich praw osobistych Pana Bartosza Sadowskiego" – brzmiała treść przeprosin.
W trakcie ich odczytu cały czas na ekranie telewidzowie oglądali białą planszę z tekstem. Zaraz po tym Danuta Holecka przeszła do zapowiedzi "Gościa Wiadomości". Była wyraźnie niezadowolona. Plansza i przeprosiny pojawiły się w ostatniej minucie programu.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.