John Godson ocenił jednak, że różnice te nie mają wielkiego znaczenia, gdyż homoseksualiści będą chcieli od państwa coraz szerszych praw. Poseł przywołał przykład Francji, gdzie ponad dekadę temu wprowadzono
związki partnerskie, a niedawno doszło już do legalizacji adopcji przez pary jednej płci. - Powoli, powoli przesuwamy granice. A to wyprowadzi nas na manowce - ostrzegał Godson. Podobne obawy polityk Platformy ma także w stosunku do głośnej akcji społecznej, w której występują rodzice gejów i lesbijek. - W mojej ocenie to negatywne - mówił. Dodał jednak, że akceptuje tych ludzi, ale nie ich czyny.