logo
Komisja ws. wyborów kopertowych. Znani są członkowie gremium. Fot. Pawel Wodzynski/East News
Reklama.

Komisja ws. wyborów kopertowych. Znani są członkowie gremium

PiS ma w tej komisji cztery miejsca. Wybrano Waldemara Budę, Przemysława Czarnka, Pawła Jabłońskiego oraz Mariusza Krystiana. KO postawiło z kolei na Magdalenę Filiks, Dariusza Jońskiego oraz Jacka Karnowskiego. 

PSL wybrał natomiast Agnieszkę Kłopotek. Lewica wskazała Anitę Kucharską-Dziedzic, a Polska 2050 Bartosza Rodowicza. Konfederacja będzie w tej komisji mieć Witolda Tumanowicza.

Przypomnijmy, że organizacja tzw. wyborów kopertowych odbyła się nielegalnie. Jak informowaliśmy nie raz w naTemat, instytucje zaangażowane w te "wybory" wielokrotnie złamały prawo – to wnioski, które wypunktowała w swoim raporcie końcowym Najwyższa Izba Kontroli.

Poważne zarzuty wysunięto wobec Mateusza Morawieckiego, a także Michała Dworczyka i Jacka Sasina. Same wybory kopertowe miały zaś kosztować aż 133 mln zł.

Z kolei w zeszły czwartek Sejm zagłosował nad projektem uchwały o powołaniu tej komisji śledczej. Izba niższa polskiego parlamentu przyjęła ją jednogłośnie – nawet PiS był "za".

Tak Sasin komentował powołanie tej komisji

Po tamtym głosowaniu Sasin zabrał głos. "Sejm jednogłośnie na wniosek nowej większości powołał komisję do zbadania sprawy tzw. wyborów kopertowych. I bardzo dobrze. Na tej komisji pokażemy, jak Platforma torpedowała to, co w demokracji najważniejsze, czyli wybory Głowy Państwa" – napisał w poście w serwisie X.

Wyjaśnił też, jaka według niego była motywacja Platformy. "Robili to tylko dlatego, że ich kandydatka w tamtych wyborach prezydenckich miała kompromitująco niskie sondaże. To oni odpowiadają za zmarnowanie 70 mln zł. Udowodnimy przed komisją" – dodał.

Wcześniej Sasin rozmawiał na ten temat z Onetem. – Traktuję tę komisję śledczą, jeśli ona powstanie i będzie komisją z prawdziwego zdarzenia, że spowoduje, iż będziemy mogli odeprzeć te wszystkie nieprawdziwe informacje i fake newsy – powiedział w listopadzie w rozmowie z portalem.

Co istotne, ostatnio również o Jarosławie Gowinie mówi się, że będzie "koronnym świadkiem" w komisji śledczej ds. prezydenckich wyborów kopertowych.

– Po tym, jak pojawiło się jego nazwisko, wymieniliśmy kilka sms-ów. I mogę zapewnić: Jarosław Gowin chętnie podzieli się wiedzą na temat nielegalnych wyborów kopertowych i odpowie na wszystkie pytania komisji – mówił niedawno naTematp.pl Michał Wypij, były wiceprezes Porozumienia. Więcej na ten temat jest w tym tekście.