Według nieoficjalnych informacji były prezes TVP Mateusz Matyszkowicz miał uznać odwołanie go za stanowiska. Nie złagodziło to jednak emocji w siedzibie Telewizji Polskiej. Obecni na miejscu posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski relacjonują, że w przepychanki z nimi miały wdać się osoby sprowadzone przez nowe władze.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak już informowaliśmy w naTemat.pl, środę przed południem przerwano nadawanie TVP Info. Zamiast kanału informacyjnego widzom tej stacji ukazał się najpierw blok reklamowy z TVP1, a następnie... serial historyczny "Korona królów". Nie działa też strona internetowa TVP.info.
Chociaż uchwała nie ma mocy prawnej ustawy, dała ministrowi Sienkiewiczowi pretekst do zastosowania Kodeksu spółek handlowych. Na podstawie jego przepisów MKiDN dokona także obsady powstałych właśnie wakatów i zarządzone zostaną kolejne zmiany kadrowe.
"Z informacji Onetu wynika, że Mateusz Matyszkowicz uznał swoje odwołanie i podpisał odpowiednie dokumenty. Nowe władze już w siedzibie TVP" – poinformował kilka chwil później dziennikarz Kamil Dziubka. Nie doprowadziło to jednak do uspokojenia nastrojów w siedzibie Telewizji Polskiej, do której znów masowo zaczęli zjeżdżać posłowie klubu parlamentarnegoPiS.
Posłowie PiS i Suwerennej Polski w gmachu TVP. Doszło do przepychanek z "osiłkami Sienkiewicz"
Ziobryści z Suwerennej Polskiwdali się nawet w przepychanki z ludźmi mającymi reprezentować nową władzę. "Wynajęte osiłki Sienkiewicza próbują przejąć gabinet prezesa Matyszkowicza. Jesteśmy na Woronicza razem z posłami" – oznajmił Sebastian Łukaszewicz.
Na nagraniu opublikowanym przez niego w mediach społecznościowych widzimy, jak rosły mężczyzna przepycha się z protestującymi, a następnie siłą próbuje zamknąć drzwi do jednego z biur. W tym przeszkadzają mu posłowie prawicy. Kiedy zrobiło się już naprawdę nerwowo, jedna z osób zakrzyknęła: "Biją kobietę! Posła bije, bije posła!".
Podobny materiał zamieścił w sieci także poseł Mariusz Kałużny, a następnie opublikował zdjęcia z akcji policyjno-medycznej. "Trwa interwencja pogotowia! Pani Poseł Joanna Borowiak pobita w TVP! Białoruś!" – grzmiał polityk.