Piotr Zemła, którego mianowano na nowego przewodniczącego rady nadzorczej TVP, udzielił Onetowi wywiadu, w którym skomentował sytuację, jaka ma miejsce w siedzibie głównej Telewizji Polskiej. Jak sam przyznał, "to już się dokonało".
Jak donosił wcześniej Onet, w siedzibie TVP na Woronicza doszło już do przekazania władzy, a Mateusz Matyszkowicz miał uznać swoje odwołanie. Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz wybrał na nowego przewodniczącego rady nadzorczej TVP mec. Piotra Zemłę, członka Izby Adwokackiej w Warszawie i sędziego Wyższego Sądu Dyscyplinarnego, który specjalizuje się przede wszystkim w sprawach karnych i przestępczości gospodarczej.
W rozmowie z Onetem Zemła zabrał głos w sprawie dynamicznie rozwijającej się sytuacji w siedzibie Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza. Nadmieńmy, że w środę (20 grudnia) przejęto sygnał TVP Info – około południa widzowie mogli zobaczyć tylko planszę z logiem stacji.
Zemła poinformował, że nowa rada nadzorcza powołała już nowy zarząd, a cały proces odbył się "zgodnie z prawem" pod czujnym okiem notariusza. – To już się dokonało, to się wydarzyło wczoraj. Nowa rada nadzorcza i zarząd TVP zostały powołane 19 grudnia 2023 roku – skwitował.
Co ciekawe, po wtorkowym głosowaniu w Sejmie i przyjęciu uchwały ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej z anteny TVP1 zdjęto film ""Pojedynek na pustyni", by wyemitować specjalne wydanie programu TVP Info.
Dotąd czerwone paski zamienione na czarne (takie, jakie ustawia się w telewizji w ramach m.in. żałoby narodowej). Na ekranie wyświetlono następujące słowa: "'Koalicja 13 grudnia' próbuje przejąć bezprawnie Telewizję Polską, Polskie Radio i PAP".
Nadmieńmy, że wielu polityków PiS nie było obecnych w Sejmie podczas głosowania, ponieważ odwiedziło główną siedzibę TVP. Ich nocna wizyta przy Woronicza miała być "protestem w obronie demokracji". W hallu pojawił się nawet prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, który stwierdził, że "nie ma demokracji bez pluralizmu".
"Z podziwu godną gorliwością politycy PiS wypełniają kolejne punkty planu ministra Sienkiewicza. To miłe" – zakpił premier Donald Tusk.