Wąsik i Kamiński przyszli do Sejmu. Taka była reakcja marszałka Hołowni.
Wąsik i Kamiński przyszli do Sejmu. Taka była reakcja marszałka Hołowni. Fot. Jacek Dominski/REPORTER

W czwartek wieczorem na sali plenarnej pojawili się Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Zostali przywitani brawami przez posłów PiS. Wcześniej marszałek Sejmu Szymon Hołownia zdecydował, że podpisze dokumenty wygaszające ich mandaty. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zostali skazani na dwa lata więzienia. Kamiński pokazał posłom tzw. gest Kozakiewicza.

REKLAMA

Wąsik i Kamiński przyszli do Sejmu. Reakcja Hołowni

Podpisałem postanowienie o wygaszeniu ich mandatów, dołączając do niego list proszący o powstrzymanie się panów posłów od wykonywania obowiązków posłów – powiedział na ich widok marszałek Szymon Hołownia.

I dodał: – Z przykrością muszę odnotować, że nie odnieśliście pozytywnie do mojej prośby, ale wszystko jest zgodne z prawem i następne czynności będą podejmowane po uzyskaniu stanowiska Sądu Najwyższego. Kamiński pokazał posłom tzw. gest Kozakiewicza.

Przypomnijmy: w czwartek po godzinie 12 Szymon Hołownia podpisał dokumenty, unieważniające mandaty poselskie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.

Wyrok ws. Kamińskiego i Wąsika

Sąd Okręgowy w Warszawie wydał w środę wyrok ws. działań Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku. Politycy PiS zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności.

Andrzej Duda interweniował w tej sprawie, pisząc trzeci już list do marszałka Sejmu. Poinformował w nim, że cały czas obowiązuje akt łaski wydany w 2015 roku.

Na antenie Radia Zet Duda stwierdził zaś, że nie zamierza drugi raz ułaskawiać Wąsika i Kamińskiego, bowiem cały czas aktualne pozostaje pierwsze ułaskawienie z 2015 roku. Z tym jednak nie zgadza się Sąd Najwyższy.

Tak politycy PiS zareagowali na wyrok sądu

Krótko po wydaniu wyroku Wąsik z Kamińskim zorganizowali konferencję prasową, podczas której stwierdzili, że nie uznają tego wyroku.

– Chcemy powiedzieć państwu jasno, że to, co się tam wydarzyło, nie było żadnym procesem, to było kompletne bezprawie, a efekt końcowy jest wielką kompromitacją wymiaru sprawiedliwości – powiedział Kamiński.

– Ten wyrok, którego nie uznajemy i uważamy, że nie ma podstaw do wygaszenia nam mandatów, tak naprawdę jest to wyrok godny pogardy, wpisujący się politycznie w to, co dzieje się w tej chwili politycznie w naszym kraju – dodał.

Mandat po Wąsiku obejmie Rafał Romanowski, na którego głos oddało 14 831 mieszkańców okręgu płockiego. Z kolei po Kamińskim kolejną osobą do wzięcia mandatu jest Monika Pawłowska.

Była posłanka Lewicy i Porozumienia otrzymała 10 789 głosów od wyborców z okręgu obejmującego m.in. Chełm i Zamość.

Czytaj także: