Putin z Łukaszenką znaleźli nową drogę ściągania migrantów? Niemiecki politolog ostrzega Polskę
Nina Nowakowska
23 grudnia 2023, 13:41·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 grudnia 2023, 13:41
Niemiecki politolog i były dyrektor Fundacji im. Heinricha Boella w Kijowie Sergej Sumlenny ostrzega Polskę. Analityk opublikował alarmującą mapę, która przedstawia nowe, tanie połączenia lotnicze do Mińska. "Wygląda na to, że Rosja i Łukaszenka są gotowi ponownie zaatakować Polskę zorganizowanymi falami migrantów" – ogłasza Sumlenny.
Reklama.
Reklama.
W mediach pojawiają się alarmujące doniesienia, według których niedługo sytuacja na polsko-białoruskiej granicy może znów się zaognić. Choć kryzys migracyjny na granicy wciąż trwa, nowa władza wydaje się przyjmować odmienną strategię radzenia sobie z falami uchodźców niż Zjednoczona Prawica.
Niemiecki politolog ostrzega Polskę
"Droga Polsko, przygotuj się na uderzenie. Wygląda na to, żeRosja i Łukaszenka są gotowi ponownie zaatakować Polskę zorganizowanymi falami migrantów. "Turecka" linia lotnicza "Southwind" oferuje loty do Mińska za mniej niż 200 euro" – ostrzegał w piątek (22.12) Sergej Sumlenny, niemiecki politolog i były dyrektor Fundacji im. Heinricha Boella w Kijowie.
Putin znów wykorzysta migrantów?
Do swojego wpisu analityk dołączył mapę z niemieckiego dziennika "Bild". Redakcja poinformowała, że 23 grudnia ma ruszyć pierwsze połączenie w ramach nowej linii lotniczej, która ma wspomagaćprzemyt ludzi.
Nowa trasa będzie łączyć Stambuł z Mińskiem, z ominięciem unijnych sankcji. W swoich doniesieniach "Bild" powołał się m.in. na informacje polskich służb bezpieczeństwa. Za uruchomieniem linii ma stać rosyjski przywódca Władimir Putin.
Dziennik zaznaczył, że według polskich służb fale migrantów mają przemieszczać się przez terytorium Rosji oraz Białorusi. Doniesienia wskazują, że częścią planu Kremla będą rejsy nowej, rzekomo tureckiej, linii lotniczej Southwind.
"Bild" wspomniał również, że władze Białorusi poinformowały w piątek o wprowadzeniu przez turecką czarterową linię lotniczą Southwind Airlines bezpośrednich rejsów łączących największe tureckie i białoruskie miasta. Dodatkowo, loty są wyjątkowo tanie. Ich koszt to zaledwie700 rubli białoruskich, czyli około 195 euro.
Jak nowy rząd poradzi sobie z kryzysem migracyjnym?
Wygląda na to, że trudna sytuacja na polsko-białoruskiej może niedługo nabrać nowych kolorów. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek domaga się od nowego szefa MSWiA zmian prawnych, które umożliwią migrantom realizację ich podstawowych praw.
Głównym problemem jest przepis z 2021 r., który legalizuje tzw. pushbacki, a co za tym idzie "nie daje cudzoziemcom gwarancji ochrony przed nieludzkim traktowaniem i w praktyce uniemożliwia złożenie wniosku o ochronę międzynarodową". W piśmie wystosowanym do ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego, rzecznik punktuje m.in. nierówne traktowanie uchodźców wojennych z Ukrainy i uchodźców oraz migrantów ze wschodniej granicy.
"O ile w przypadku uchodźców wojennych z Ukrainy zarówno polskie społeczeństwo, jak i władze publiczne dołożyły starań, aby osoby poszukujące ochrony w Polsce ją znalazły, o tyle wobec cudzoziemców przekraczających granicę Polski z Białorusią - w zdecydowanej większości w sposób nieuregulowany - przyjęte instrumenty prawne znacznie utrudniły lub uniemożliwiły im realizację ich podstawowych praw" – czytamy.
Uchodźcy na wigilii w Sejmie
Kolejnym zwiastunem zmian jest sejmowa wigilia dla potrzebujących, zorganizowana w piątek (22.12) na polecenia marszałka Szymona Hołowni. Gośćmi wydarzenia było ok. 500 osób potrzebujących, wykluczonych, w kryzysie bezdomności oraz uchodźcy z krajów ogarniętych wojną.
– W życiu bym nie pomyślała, będąc w lesie na granicy białorusko-polskiej, że któregoś dnia zostanę zaproszona do polskiego Sejmu. Że znajdę się w gronie osób specjalnie zaproszonych. Taka myśl, nie przeszłaby mi nawet wtedy przez głowę – skomentowała Lyestte, która wcześniej trzykrotnie została wypchnięta za polską granicę.