Terlecki wstawił świąteczne selfie z "dyżuru" w PAP. "Bije od państwa dobroć i radość życzeń"
Terlecki wstawił świąteczne selfie z "dyżuru" w PAP. "Bije od państwa dobroć i radość życzeń" Fot. X.com/Ryszard Terlecki

Od kilku dni trwa "interwencja" polityków PiS w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej. Posłowie Jarosława Kaczyńskiego wyznaczyli nawet dyżury. W pierwszy dzień świąt "popołudniowa zmiana" przypadła Ryszardowi Terleckiemu, który postanowił skorzystać z okazji i złożyć życzenia swoim fanom w mediach społecznościowych. Do życzeń dołączył selfie, które wzbudziło spore emocje wśród internautów.

REKLAMA

Prawo i Sprawiedliwość kontestuje decyzję ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza, który powołał nowe zarządy Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. W ramach protestu w siedzibie PAP przy ul. Brackiej w Warszawie trwa "interwencja poselska" polityków PiS, którzy de facto okupują budynek.

Terlecki wrzucił świąteczne selfie z PAP

W pierwszy dzień świąt (25.12) popołudniowa zmiana na Brackiej przypadła szefowi klubu PiS, Ryszardowi Terleckiemu. Mimo "służbowych obowiązków" polityk postanowił jednak poczuć magię świąt i złożyć życzenia swoim fanom w mediach społecznościowych.

Do życzeń "spokojnych i radosnych" świąt polityk dołączył selfie na tle redakcyjnego korytarza, które zrobił sobie razem z partyjnymi kolegami – Ryszardem Legutko i Dominikiem Tarczyńskim. Internautów rozśmieszył kontrast między treścią życzeń, a...minami polityków, którym bynajmniej nie było do śmiechu.

Internauci żartują z polityków PiS

"Z centrali Polskiej Agencji Prasowej Spokojnych Świąt i radości z Bożego Narodzenia w tych trudnych czasach życzymy Ryszard Terlecki, Ryszard Legutko i Dominik Tarczyński" – napisał na platformie X Terlecki.

Nie trzeba było długo czekać, aż pod wspólnym zdjęciem polityków pojawiła się lawina komentarzy. Internautów zdziwił fakt, że prawicowi politycy, którzy w czasie swoich rządów podkreślali, że rodzina jest najważniejsza, nie spędzają świąt z własnymi bliskimi, tylko siedzą na korytarzu medialnej spółki.

"Panie Ryszardzie, tryska Pan energią! Aż miło popatrzeć. Powodzenia i życzę dalej takiej siły w walce!" – skomentował ironicznie jeden użytkownik.

"Cóż za bohaterstwo. W życiu nie widziałam większej żenady." – zażartowała kolejna osoba.

"Nie widać u Panów radości z narodzin Zbawiciela? Życzę, abyście w przyszłym roku zadbali o rodzinę i bliskich w ten świąteczny czas, zamiast o swój polityczny interes" – podsumował ktoś inny.

Trwa "okupacja" siedziby PAP

W środę (20.12) resort kultury poinformował, że na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych odwołał dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Następnie minister Bartłomiej Sienkiewicz powołał nowe rady nadzorcze i nowe zarządy publicznych spółek.

Nowym prezesem PAP został związany z instytucją od ok. 20 lat Marek Błoński. Z decyzją Sienkiewicza nie zgadzają się politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy od niemal tygodnia protestują w siedzibie Agencji. Przez ten czas doszło do kilku awantur oraz szarpanin z udziałem prawicowych polityków.

W sobotę około 3 nad ranem, w holu gmachu znalazło się kilku posłów PiS. Politycy zagrodzili ochroniarzom drogę do wind i schodów, które prowadziły na wyższe piętra siedziby spółki. Następnie doszło do przepychanek.

Szarpanina z Macierewiczem

W wigilijny poranek wiceprezes PiS Antoni Macierewicz, nie wpuścił do budynku pracownika Agencji i bezprawnie żądał, aby ten okazał mu dokumenty. Nowy prezes PAP przekazał, że sprawa została już zgłoszona na policję.

– O tym niedopuszczalnym incydencie powiadomiliśmy policję, złożymy także formalne doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa, polegającego na zmuszeniu pracownika PAP do określonego zachowania – potwierdził Błoński.