Na swoim środowym posiedzeniu, Rada Mediów Narodowych wyznaczyła Marka Sterniczuka na rolę pełnomocnika prawnego, aby reprezentował stanowisko Rady w sprawach sądowych. Członek RMN w wypowiedzi dla WP podkreślił, że to właśnie w sądzie toczyć się będzie teraz główna walka o TVP.
Reklama.
Reklama.
Rada Mediów Narodowych wyznaczyła pełnomocnika prawnego
Podczas posiedzenia w środę, 27 grudnia, Rada Mediów Narodowych przyjęła uchwałę autorstwa Krzysztofa Czabańskiego, byłego posła Prawa i Sprawiedliwości. Uchwała dotyczyła "przyjęcia stanowiska ws. skuteczności prawnej zmian w spółkach mediów publicznych dokonanych przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego".
W dokumencie przyznano pełnomocnictwo radcy prawnemu Markowi Sterniczukowi do reprezentowania tej kwestii w sądzie rejonowym, który zajmuje się wnioskami o wprowadzenie zmian w rejestrze przedsiębiorców. Te zmiany dotyczą decyzji podjętych wcześniej przez Bartłomieja Sienkiewicza.
– Batalia o media publiczne wchodzi w nowy etap, sądowy – przekazał jeden z członków Rady.
W ramach uchwały Rada Mediów Narodowych przyjęła stanowisko, według którego decyzje podjęte przez Sienkiewicza dotyczące zmian w zarządach mediów publicznych "naruszają zasady konstytucyjne oraz ustawę o radiofonii i telewizji".
Zaznaczono, że "stosowanie w sposób bezpośredni Kodeksu spółek handlowych narusza zasadę niezależności mediów od organów władzy wykonawczej". Rada podkreśliła również, że mimo doniesień medialnych, Trybunał Konstytucyjny nigdy nie zakwestionował jej legalności jako organu.
Uchwała przyjęta przez Radę Mediów Narodowych, która zakwestionowała legalność decyzji podejmowanych przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego w oparciu o uchwałę Sejmu, zapowiada rozpoczęcie sporu sądowego dotyczącego kwestii, kto faktycznie jest prezesem TVP.
Przypomnijmy, że "stara" rada nadzorcza Telewizji Polskiej powołała własnego prezesa stacji, Macieja Łopińskiego, wieloletniego współpracownika Lecha Kaczyńskiego i byłego posła PiS.
Po tym jak minister Sienkiewicz ogłosił działania "nieistniejącego organu" bezprawnymi, do sprawy odniósł się Piotr Zemła, przewodniczący Rady Nadzorczej TVP.
– Jestem adwokatem i przewodniczącym rady nadzorczej Telewizji Polskiej S.A. Jedynym prezesem Telewizji Polskiej S.A. zgodnie z uchwałą rady nadzorczej, którą tworzę razem z panią mecenas Anisą Gnacikowską i panem mecenasem prof. Maciejem Taborowskim jest pan redaktor Tomasz Sygut. Dla mnie, jako dla adwokata nie ma piękniejszego uczucia niż to, kiedy mój klient odzyskuje wolność. Moim klientem od 19 grudnia jest słowo,i na państwa oczach, także w telewizji publicznej tę wolność odzyskuje – oświadczył 25 grudnia w serwisie "19.30" TVP1.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.