Mocny telefon do "Szkła kontaktowego". Padły słowa w kierunku Kaczyńskiego
Mocny telefon do "Szkła kontaktowego". Padły słowa w kierunku Kaczyńskiego Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Prowadzący "Szkło kontaktowe" przyzwyczajeni są do zaskakujących sytuacji, do których dochodzi, kiedy do programu telefonują na żywo widzowie. W niedawnym odcinku do programu dodzwonił się Józef ze Sławkowa, który rozpoczął swój monolog o Jarosławie Kaczyńskim. Wtedy połączenie zostało przerwane.

REKLAMA

Charakterystycznym elementem konwencji "Szkła kontaktowego" są telefony od widzów. Potrafią one wprowadzić sporo zamieszania – program nadawany jest na żywo, a jego wierni widzowie niekoniecznie trzymają się omawianego aktualnie tematu.

Pan Józef ze Sławkowa apelował do Kaczyńskiego

Choć jednak podobne incydenty nie są niczym nowym dla prowadzących program TVN24, czasem nawet oni nie są przygotowani na to, co słyszą. Dokładnie tak było w przypadku telefonu od pana Józefa ze Sławkowa.

Sytuacja miała miejsce w środę, 3 stycznia. Gospodarzami programu byli Tomasz i Szymon Jachimek. Wszystko szło według utartego schematu aż do momentu, kiedy do programu dodzwonił się 90-latek z woj. kujawsko-pomorskiego.

Na początku mężczyzna zaapelował do prowadzących, żeby jako "koledzy Morozowskiego" zwrócili mu i innym dziennikarzom uwagę, że "popełniają błąd". – Szykują Hołownię, Trzaskowskiego na prezydenta 1,5 roku przed wyborami. A każdy ma swoich zwolenników i są w koalicji. Może to spowodować rozdźwięki – mówił senior.

Następnie pan Józef zwrócił się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego. – Panie Kaczyński. Mam 90 lat, będę ci walił na "ty" – zaczął mężczyzna, natychmiast budząc obawy prowadzącego.

– Tylko z szacunkiem, mimo że na "ty"– poprosił widza Tomasz Jachimek, spodziewając się zapewne, że kolejne słowa mogą być bardzo mocne.

Panie Kaczyński, człowieku, na tym łez padole nic dobrego cię nie czeka. Natomiast w Niebie czeka na ciebie brat i bratowa – oznajmił pan Józef, po czym na chwilę zamilknął i zwrócił się do prowadzących z ostrzeżeniem: "wypikajcie".

Wtedy połączenie zostało zerwane. – Wypikaliśmy, dziękujemy panie Józefie. Udało się na tym domyślnym wypikaniu poprzestać – podsumował Tomasz Jachimek. – Jak mówił Jan Kobuszewski, takie inteligentne niedomówienie – dodał jego brat.

Afera w "Szkle kontaktowym"

O "Szkle kontaktowym" w 2023 roku mówiło się przede wszystkim w kontekście skandalu związanego z Krzysztofem Daukszewiczem. W maju satyryk w programie TVN24 zwrócił się do Piotra Jaconia z żartobliwym pytaniem dotyczącym jego płci. Mimo że Daukszewicz dostrzegł swój nietakt, Jacoń, będący ojcem transpłciowego dziecka, nie pozostawił sprawy bez odzewu.

W wyniku publicznego konfliktu Dauszkiewicz odszedł z programu, a w geście solidarności z nim zrobiła to część innych prowadzących.

Pod koniec czerwca programem oficjalnie zainteresowała się natomiast KRRiT. "Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski podjął decyzję o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie audycji 'Szkło kontaktowe', wyemitowanej w programie TVN24 15 maja 2023 r. o godz. 22:00" - ogłoszono.

Czytaj także: